Większość partii chce zaostrzenia i rozszerzenia zakresu kar za przestępstwa skarbowe. Czy zdążą z ustawą przed upływem kadencji?
Zbigniew Wassermann, PiS
- Zaproponowane rozwiązania są dobre i potrzebne, dlatego będziemy je popierać. Należy je także jak najszybciej wprowadzić, gdyż odwołują się do standardów prawa karnego, czyniąc je bardziej kompatybilnym i skutecznym. Nowela wprowadza np. rozwiązania, które wydłużają przedawnienie karalności. Propozycje nie są rewolucyjne. Ciekawą inicjatywą jest wprowadzenie do kodeksu jako czynu karalnego przestępstwa związanego z używaniem oleju opałowego jako oleju napędowego, co ma ścisły związek z wykrytą ostatnio działalnością mafii paliwowej. To, jak szybko kodeks opuści Sejm, zależy głównie od marszałka i konwentu. Wiele wskazuje na to, że będzie to szybki proces.
Renata Rochnowska, Samoobrona
- Będziemy popierali ten projekt, choć niewykluczone, że zgłosimy do niego pewne poprawki. Jesteśmy za uczciwością finansową i zależy nam na tym, by dochody państwa nie były uszczuplane przez przestępców skarbowych. Tracą na tym m.in. emeryci i służba zdrowia. Kierunek zmian jest więc prawidłowy. Nam chodzi głównie o profilaktykę. Podejrzewam jednak, że na skutek opieszałości legislacyjnej są małe szanse na uchwalenie kodeksu za tej kadencji Sejmu.
Jan Kubik, PSL
- Klub dziś zdecyduje, czy poprze kodeks, choć osobiście będę przekonywał, by dokonać bardziej klarownego podziału na przestępstwa karne i skarbowe. Ta nowela od wielu miesięcy budzi wiele wątpliwości. Na przykład prokuratura nie może orzekać o winie, jeżeli podatnik odwołuje się do izby czy sądu wojewódzkiego, gdzie rozstrzygnięcie może potrwać nawet dwa lata.
Małgorzata Ostrowska, SLD
- Raczej poprzemy projekt noweli. Przestępstwo jest przestępstwem i by je likwidować, konieczne są kary. Problemów z poparciem raczej nie będzie.
Zbigniew Chlebowski, PO
- Jesteśmy przeciwko karaniu i straszeniu przedsiębiorców. To szkodliwy projekt. Obecne przepisy są dobre i chronią zarówno pracodawców, jak i pracobiorców. Tymczasem teraz ktoś próbuje ich skłócić. Niestety, nowe propozycje mają duże szanse na uchwalenie.