Organizacje pracodawców napisały wspólny list do Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra pracy i polityki społecznej, przewodniczącego Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Pracodawców Business Centre Club i Związek Rzemiosła Polskiego, przedstawiły w nim swoją koncepcję co do przyjęciaokreślonych wskaźników w pracach nad przyszłorocznym budżetem.
Dotyczy to także wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę. Pracodawcy proponują, aby wzrost tej płacy ukształtowano na poziomie wynikającym z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, czyli na poziomie inflacji i 2/3 wzrostu PKB, ponieważ płaca ta jest niższa niż 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia).
Należy także uwzględnić fakt, że prognozowana inflacja w 2013 r. (2,7 proc. w pierwotnej ustawie budżetowej na 2013 r.) różniła się znacząco od rzeczywistego wskaźnika cen z ubiegłego roku (0,9 proc.).
W ocenie pracodawców w 2015 r. wynagrodzenie minimalne powinno zatem wzrosnąć o 3 proc., czyli do 1731 zł. Większa podwyżka groziłaby zwiększeniem bezrobocia i zatrudnienia w szarej strefie, szczególnie w biednych regionach kraju. Związki zawodowe proponują wyższą kwotę — 1791 zł, tj. podwyżkę o prawie 7 proc. Według pracodawców, byłaby ona wyższa niż wzrost wydajności pracy, a konsekwencją tego byłyby zwolnienia, ponieważ przedsiębiorcy nie zaakceptują wzrostu wynagrodzenia szybszego od wzrostu produktywności.