Ośmiu na dziesięciu polskich pracodawców nie zamierza wprowadzać obowiązku szczepienia przeciw COVID-19 jako warunku pozwalającego na powrót do pracy biurowej. Tylko 8 proc. firm badanych przez firmę doradczą Willis Towers Watson zastosowało taki wymóg lub dopiero to planuje.
Z badania wynika, że polscy przedsiębiorcy są raczej skłonni zachęcać do szczepień niż je wymuszać. Stawiają na ich promowanie. Takie kampanie już przeprowadziło 41 proc. badanych, a 12 proc. je przygotowuje. Co piąty oferuje gratyfikacje finansowe lub dodatkowe urlopy. Niemniej większość firm (59 proc.) nie rozważa żadnych zachęt.
Szczepienia są postrzegane jako szansa na stopniowy powrót do normalnego funkcjonowania po zawirowaniach wywołanych pandemią. Jednocześnie po doświadczeniach z ostatnich kilkunastu miesięcy wiadomo już, że w wielu firmach na stałe zagości model pracy hybrydowej, łączący wykonywanie obowiązków służbowych w domu i w biurze. Przed 2020 r. w takim trybie pracowało 8 proc. zatrudnionych, a zdalnie – 4 proc.
– Za dwa lata w systemie hybrydowym może pracować nawet co trzeci pracownik – mówi Cezary Jaźnicki, dyrektor pionu ubezpieczeń osobowych i benefitów w Willis Towers Watson.
Badani pracodawcy przewidują, że za dwa lata 45 proc. pracowników będzie spędzać w biurach przynajmniej 80 proc. czasu pracy. Obecnie pracuje tak 35 proc. zatrudnionych, przed pandemią było to 88 proc. Natomiast 35 proc. pracowników zostanie objętych modelem hybrydowym, a 20 proc. będzie pracowało zdalnie w wymiarze przynajmniej 80 proc. czasu pracy.
Około 80 proc. polskich pracodawców chce umożliwić pełny powrót do biur dla chętnych pracowników do końca 2021 r. Jednak 18 proc. respondentów nie ma sprecyzowanego zdania co do stosowania reżimu sanitarnego, a według 79 proc. przestanie on obowiązywać jeszcze w tym roku.