Pracownicy zza granicy

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2014-09-01 00:00

Na rynku pracy powoli przybywa cudzoziemców. Również na specjalistycznych stanowiskach.

Dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wskazują, że w pierwszym półroczu nastąpił znaczny wzrost oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców składanych przez firmy. W pierwszym półroczu 2014 takich wniosków Powiatowe Urzędy Pracy zarejestrowały ponad 190 tys., gdy w tym samym okresie 2013 r. odnotowano ich 146 tys. Nie oznacza to jednak, że dokładnie tylu cudzoziemców podjęło pracę w Polsce — dla części zarejestrowano więcej niż jedno oświadczenie, część mogła nie otrzymać wizy lub po prostu zrezygnować z pracy. W ciągu sześciu miesięcy 2014 r. wzrosła też liczba zezwoleń na pracę wydanych cudzoziemcom — do ponad 22 tys. z 18 tys. w takim okresie 2013 r.

None
None

— Mimo wszystko wśród krajów unijnych Polska wciąż plasuje się w końcówce tabeli, jeśli chodzi o liczbę obcokrajowców na rynku pracy. Dlatego nadal będzie ich przybywało. To dobry sygnał, zwłaszcza w związku z problemami demograficznymi Polski — uważa Zbigniew Wafflard, menedżer ds. marketingu agencji EWL, zajmującej się zatrudnianiem obcokrajowców.

Nadal najliczniejszą grupą emigrantów zarobkowych są Ukraińcy, których do Polski sprowadza nie tylko sytuacja w ich kraju, ale też ochłodzenie stosunków z Rosją, która była dla nich ważnym kierunkiem wyjazdów do pracy. Ze wszystkich zarejestrowanych oświadczeń w pierwszej połowie 2014 r. aż 182 tys. dotyczyło właśnie obywateli Ukrainy.

Stanowią też ponad połowę cudzoziemców, którym w tym czasie wydano zezwolenia na pracę. Cudzoziemcy coraz częściej pracują w Polsce nie tylko w sadach i na budowach. Obejmują również specjalistyczne stanowiska. Na przykład liczba oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obcokrajowców w sektorze ICT (technologie informacyjno- -komunikacyjne) wyniosła od początku 2014 r. ponad 1,1 tys. W 2013 r. w takim okresie było ich raptem 182. Równie duży wzrost (o 70 proc.) odnotowano w oświadczeniach w działalności profesjonalno-naukowej (ponad 1,2 tys.) i w branży TSL (transport, spedycja, logistyka) — aż o 90 proc. — do 5,2 tys. Liczba obcokrajowców, którzy dostali zezwolenia na pracę na wyższych stanowiskach (kadra kierownicza, doradcy, eksperci) w pierwszej połowie 2014 r. wyniosła 1,6 tys. i była podobna jak rok wcześniej (prawie 1,5 tys.). Znacznie wzrosła natomiast liczba zezwoleń dla bardzo poszukiwanych na rynku robotników wykwalifikowanych — z prawie 5 tys. po sześciu miesiącach 2013 r. do 6,5 tys.

— Polskie prawo i procedury dotyczące zatrudniania cudzoziemców są dobre. Firmy mają dużo możliwości sprawdzenia potencjalnego pracownika. Zresztą częściej problemem jest nieprzestrzeganie przepisów przez naszych pracodawców niż próby obejścia prawa przez cudzoziemców. Nie jest jednak łatwo pozyskać specjalistę ze Wschodu. Wielu z nich znalazło już pracę na Zachodzie, ale w obliczu sytuacji polityczno-gospodarczej na Ukrainie polskie firmy mają obecnie większą niż kiedykolwiek szansę na rekrutację wykwalifikowanych pracowników z tego rynku — komentuje Zbigniew Wafflard.