Jeden z najlepszych granych obecnie filmów to „Persepolis”. Animowana, niemal czarno-biała historia dziewczynki-kobiety, która dorasta w okresie przełomu w Iranie. Jej spojrzenie na świat wzrusza i pobudza do myślenia.
„Rezerwat” — świetne, rodzime kino. Żywe, pełne emocji, prawdziwe, perfekcyjnie zagrane (brawa dla Soni Bohosiewicz).
Na koniec „Motyl i skafander”. Zasłużone nominacje do Oscara za reżyserię i zdjęcia (Janusz Kamiński). Przejmująca historia przekazana z wielką klasą i umiejętnością. Świat widziany tylko jednym okiem. Wielkie małe kino.
Krzysztof Spór
redaktor naczelny stopklatka.pl