CU zaproponuje konto emerytalne jedynie w formie polisy na życie, a Allianz — także w TFI.
Przyszli emeryci, chcący zgromadzić dodatkowe oszczędności w ramach indywidualnych kont emerytalnych (IKE), będą mieli twardy orzech do zgryzienia. Pojawiają się pierwsze możliwości wyboru.
— Uważamy IKE za potrzebny, ale niewystarczający sposób zachęty do gromadzenia i inwestowania pieniędzy na finansowanie emerytur. Kwota, jaką można rocznie wpłacić (obecnie 3435 zł — przyp. red.), jest zbyt mała, by na kontach zebrać naprawdę znaczący kapitał. Chcący otrzymywać co miesiąc 1000 zł emerytury kapitałowej, powinni w obecnych warunkach zgromadzić około 200 tys. zł kapitału w II i III filarze — mówi Zygmunt Kostkiewicz, wiceprezes Commercial Union TUnŻ.
Mimo tych zastrzeżeń CU zdecydowało się na zaoferowanie IKE. Zostało ono przygotowane w formie ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym. Klienci będą mogli inwestować w dwa fundusze: stabilnego wzrostu i dynamiczny.
— Od każdej wpłaconej składki w ramach umowy będziemy pobierać opłatę manipulacyjną 5,73 zł. Od pierwszej wpłaty na rachunek IKE pobrana będzie jednorazowo opłata 150 zł. Poza tym pobierana będzie opłata za zarządzanie aktywami — wyjaśnia Anita Bogusz, członek zarządu CU TUnŻ.
Z kolei grupa Allianz zaproponuje dwa rodzaje IKE. Pierwszy to program oferowany przez towarzystwo ubezpieczeń na życie, drugi — przez TFI. Allianz Życie nie bierze opłat manipulacyjnych przy wpłacie na IKE. Za zarządzanie będzie natomiast pobierać 2 proc. rocznie we wszystkich czterech dostępnych funduszach: gwarantowanym, obligacji, stabilnego wzrostu i dynamicznym. Jeśli chodzi o IKE w TFI, oszczędzający będzie miał do wyboru trzy fundusze: akcji, stabilnego wzrostu i obligacji. Towarzystwo nie będzie pobierać opłaty od składek. Za zarządzanie chce potrącać 2-4 proc. w zależności od funduszu.