Silvio Berlusconi chciałby przesunąć wiek emerytalny rodaków o 5 lat. Związki zawodowe i członkowie rządu są temu przeciwni. UE i MFW bez przerwy przypominają Włochom o konieczności reformy systemu emerytalnego, który konsumuje 15 proc. PKB rocznie i przyczynia się do deficytu budżetowego. Tymczasem w przyszłym roku Włochy chciałyby zmniejszyć deficyt do 1,8 proc. PKB z prognozowanych obecnie 3,1 proc. Konieczne są w związku z tym oszczędności rzędu 16 mld EUR (69,9 mld zł).