Prevoir otworzy jedynie oddział
Francuzi jako pierwsi mogą skorzystać ze zliberalizowanych przepisów
BRAKUJE PIONIERA: Koncerny wiedzą, jak zakładać i prowadzić spółki, lecz nie mają doświadczenia w otwieraniu oddziałów. Kierowanie oddziałem z centrali ma jednak swoje plusy, na przykład skraca proces decyzyjny — ocenia Jerzy Wysocki, prezes PIU. fot. Grzegorz Kawecki
Francuskie towarzystwo ubezpieczeniowe Groupe Prevoir niebawem złoży wniosek o zezwolenie na otwarcie w Polsce oddziału głównego. Gdyby Francuzi zdecydowali się na takie rozwiązanie, a nie na powołanie spółki akcyjnej, będą pierwszymi, którzy wykorzystają nowe, bardziej liberalne przepisy.
Groupe Prevoir od dłuższego czasu zastanawia się nad sposobem wejścia na nasz rynek ubezpieczeniowy. Jesienią ubiegłego roku przedstawiciele firmy podróżowali po polskich miastach, prezentując swoją ofertę. Dzisiaj są podobno o krok od ukończenia prac nad wnioskiem o przyznanie licencji.
— Według mojej wiedzy jedno z francuskich towarzystw od dawna zamierza otworzyć w Polsce oddział — mówi Jerzy Wysocki, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Prawdopodobnie dyrektorem oddziału Groupe Prevoir zostanie Marek Potocki, spadkobierca roszczeń właścicielskich rodziny Potockich wobec m.in. budynku mieszczącego obecnie Hotel Europejski.
Katarzyna Dziduszko, naczelnik Wydziału Autoryzacji w Departamencie Instytucji Finansowych resortu finansów nie jest pewna, czy Prevoir zdecyduje się ostatecznie na oddział główny.
— Ostatnio odbieraliśmy sygnały, że Francuzi chcą założyć spółkę akcyjną, a nie oddział główny — mówi Katarzyna Dziduszko.
Jeżeli Prevoir postawi jednak na oddział, będzie pierwszym zagranicznym towarzystwem, które skorzysta z tej ścieżki.
Forma oddziału głównego miała być dla zagranicznych zakładów ułatwieniem. Firma, która decyduje się na taki wybór, nie musi, według zasad obowiązujących od stycznia, tworzyć kapitału akcyjnego, nie musi także inwestować w podupadającego polskiego ubezpieczyciela. Te uproszczenia nie przekonują jednak cudzoziemców.
Zablokowana kaucja
— Jestem zdumiona, że spółki nie chcą sprzedawać polis za pośrednictwem oddziałów głównych. Przewidywaliśmy, że od lutego wnioski zaczną spływać, tymczasem do dzisiaj nikt nie złożył stosownych dokumentów — zastanawia się Katarzyna Dziduszko.
Specjaliści od przygotowywania wniosków licencyjnych podkreślają, że procedura przyznawania licencji, a także sam wniosek o utworzenie spółki i oddziału nie różnią się znacząco.
— Warunki powołania oddziału głównego są nawet pod pewnymi względami bardziej restrykcyjne niż odnoszące się do spółek akcyjnych. Kaucja, którą uiszcza chętny do otwarcia oddziału (wysokości 50 proc. minimalnego kapitału gwarancyjnego), jest blokowana. Nie można więc obracać tymi pieniędzmi. Środki tworzące kapitał akcyjny mogą być natomiast inwestowane — wyjaśnia Beata Balas- -Noszczyk, partner w kancelarii prawniczej Cameron McKenna.
Apetyt na górników
Prevoir zacznie prawdopodobnie od klientów o średnich dochodach.
— W tej grupie liczymy szczególnie na górników. Zaczniemy sprzedaż polis od Górnego i Dolnego Śląska — deklaruje Elżbieta Machniewska, która w ubiegłym roku prezentowała Prevoir potencjalnym polskim partnerom.