Nadzwyczajne walne zgromadzenie odwołało wczoraj, w drugim dniu obrad członka rady nadzorczej Ireneusza Purgacza. Decyzja zapadła głosami skarbu państwa oraz grupy PZU (PZU SFIO Universum i OFE PZU Złota Jesień). Na to miejsce oraz na miejsce zwolnione przez Tomasza Karusewicza- przewodniczący rady w drugim dniu NWZ sam podał się do dymisji nie podając żadnej przyczyny - powołano dwie nowe osoby: Marcina Pawlickiego, radnego miasta Szczecina i Pawła Bielskiego, od lat związanego z chemiczną grupą, obecnie dyrektora Instytutu Chemii Przemysłowej im. prof. Ignacego Mościckiego. Również o ich wyborze zadecydowały głosy skarbu państwa i grupy PZU.

Pierwsze posiedzenie rady nadzorczej Grupy Azoty w zmienionym składzie – siedmiu dotychczasowych członków i dwóch nowo powołanych - zwołano na najbliższy czwartek 28 lutego. W programie – jak wynika z informacji „PB” - nie ma punktów dotyczących zmian w zarządzie spółki. Porządek obrad nie zostanie też raczej uzupełniony o takie punkty. Oznacza to, że prezes Grupy Azoty Wojciech Wardacki - przynajmniej na razie - zachowa swoje stanowisko.
O tym, że jego pozycja w spółce może być poważnie zagrożona media informowały już od kilku dni. Wczorajszą rezygnację Tomasza Karusewicza interpretowano, jako ważny krok świadczący o zbliżającym się przesileniu w kierownictwie chemicznego koncernu. Były już szef rady nadzorczej, podobnie jak Wojciech Wardacki, pochodzi ze Szczecina i również jest kojarzony z Joachimem Brudziński, ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Jednak skład rady uzupełniono o kolejną osobę wywodzącą się z województwa zachodniopomorskiego, czyli o Marcina Pawlickiego, który jest PiS-owskim radnym, a do jesienie zeszłego roku był wiceprezydentem Szczecina.