Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski gościł we wtorek Andrzeja Urbańskiego, prezesa Telewizji Polskiej (TVP), Piotra Waltera, prezesa TVN i Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Telewizji Polsat.
- Rozmawialiśmy o cyfryzacji telewizji naziemnej. Różne urzędy podejmują różne działania w tej sprawie. Co urząd to inna koncepcja. Chcielibyśmy, by te wszystkie koncepcje ktoś koordynował. Marszałek zrozumiał problem i podjął się próby rozwiązania go – mówi Zygmunt Solorz-Żak.
Cyfryzacja telewizji naziemnej może drastycznie zmienić rynek telewizyjny w Polsce. Przeciętny widz będzie mógł oglądać więcej kanałów lepszej jakości. Proces może otworzyć dotychczas zamknięty rynek telewizyjny na nowych graczy. To może nie podobać się takim stacjom jak Polsat, czy TVN. W zamian za poparcie abonamentu, pozyskały one sojusznika – TVP. Spotkanie z marszałkiem Sejmu można odebrać jako próbę uzyskania wsparcia polityków partii rządzącej.
- To naturalne, że prezesi stacji telewizyjnych szukają wszędzie sojuszników i wsparcia dla swojej idei. Nie odbieram tego, jako wojny podjazdowej przeciwko swojej osobie. Nie zmieniam też zdania na temat tempa wprowadzenia konkurencji na rynek. Powinna się pojawić tak szybko jak to tylko możliwe – mówi Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).
UKE próbuje przeforsować pomysł szybkiej cyfryzacji telewizji naziemnej przy równoczesnym otwarciu tego rynku na konkurencję. Urząd chce wystawić w otwartym konkursie jeden z dwóch multipleksów do budowy naziemnej telewizji cyfrowej. Do konkursu może przystąpić każdy. Nadawcy obawiają się, że na rynek będą chcieli wejść tacy giganci jak Gazprom czy Berlusconi. Otwarcie rynku może też wykorzystać dotychczas niszowa TV Puls, w której udziały ma News Corp Ruperta Murdocha. To może zburzyć rynkowe status quo, istniejące w Polsce od wielu lat. Nadawcy znaleźli na razie wsparcie w krajowej radzie.
- Twierdzenia o próbie ochrony rynku są niedorzeczne. Nadawcy w pierwszym okresie będą ponosili głównie koszty tego procesu. Chcielibyśmy m.in. wiedzieć, na jaką skalę zaangażuje się w ten proces TVP będzie - mówi Karol Smoląg, rzecznik TVN.
Magdalena Wierzchowska, [email protected]