Pracowicie budują biznes, śmiało kreują innowacje, odważnie wychodzą w świat i widzą więcej niż czubek własnego nosa — takie są firmy uhonorowane gospodarczymi nagrodami głowy państwa

MIĘDZYNARODOWY SUKCES
WISS, czyli samochody na ratunek
Gdy na sygnale przemknie obok ciebie wóz straży pożarnej, to — będąc w Polsce, na Słowacji, w Skandynawii czy nawet w… Kongo — możesz przypuszczać, że po raz pierwszy wyjechał on na drogi w Bielsku-Białej, gdzie w 1988 r. Piotr Wawrzaszek zaczął serwisować samochody ciężarowe. Szybko przestawił się na produkcję aut na potrzeby służb ratowniczych, a dziś w portfolio jego spółki Wawrzaszek Inżynieria Samochodów Specjalnych (WISS) są nawet pojazdy lotniskowe, pompy i podnośniki czy policyjne miotacze wody. Poza zakładami w Polsce, gdzie firma za 40 mln zł właśnie stawia nowe centrum badawczo-rozwojowe, WISS produkuje sprzęt w Niemczech, Szwecji i Czechach, a dostarcza go na kilkadziesiąt rynków zagranicznych, regularnie wygrywając duże przetargi publiczne. Tylko w ubiegłym roku firma zdobyła na terenie Unii Europejskiej zamówienia publiczne warte 440 mln zł, a dosłownie w ostatnich tygodniach dostarczyła 7 nowych samochodów specjalnych, wyprodukowanych na zamówienie dwóch słowackich elektrowni atomowych.
STARTUP_PL
Zortrax, czyli drukowanie świata
Gdy kilka lat temu po raz pierwszy starali się o dofinansowanie z funduszy unijnych, usłyszeli, że są mało innowacyjni. Nie przejęli się tym jednak i pieniądze na rozruch biznesu zebrali m.in. w serwisie internetowym Kickstarter. Olsztyński Zortrax, stworzony w 2011 r., szybko stał się najbardziej znaną polską spółką w dynamicznie rosnącej i wzbudzającej ekscytację branży drukarek 3D. Zortrax też szybko wzbudził emocje — na początku 2014 r. ogłosił podpisanie wielkiego kontraktu na dostawy dla koncernu Dell. O firmie zrobiło się głośno, uplasowała obligacje, wyrobiła markę, zdobyła klientów na całym świecie, a nawet przekonała do inwestycji Dariusza Miłka, jednego z najbogatszych Polaków. Choć w tym roku wyszło na jaw, że kontrakt z Dellem nigdy nie został zrealizowany (firma informowała o tym wcześniej inwestorów), Zortrax wciąż jest na fali wznoszącej i myśli o debiucie na warszawskiej giełdzie. Jak na start-up, szybko zaczął wykazywać duże zyski — w ubiegłym roku przy 37,6 mln zł przychodów zarobił na czysto 8 mln zł.
LIDER MŚP
ML System, czyli moc słońca
Garaż na przedmieściach Rzeszowa z parą zapaleńców w środku — w tym miejscu niespełna dekadę temu zaczęła się historia firmy ML System, która dziś udowadnia, że funduszy europejskich można nie przejadać, tylko inwestować je z sensem, pomysłem i dużym rozmachem. Fundamentem działalności spółki, zatrudniającej obecnie ponad 100 osób, są... promienie słoneczne. ML System wyspecjalizował się w produkcji modułów fotowoltaicznych, a dzięki dotacjom rozwinął też działalność badawczo-rozwojową i opatentował kilkanaście własnych rozwiązań. Na początku tego roku w podrzeszowskim Zaczerniu ruszyła nowoczesna fabryka spółki, której budowę sfinansowano — a jakże — dzięki 20 mln zł dotacji z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Działa w niej m.in. pionierska linia produkcyjna drukowanych ogniw fotowoltaicznych, a spółka już planuje następne inwestycje (m.in. w kolejny zakład produkcyjny, wyspecjalizowany w ultralekkich panelach fotowoltaicznych) i stara się o kolejne dotacje. W ubiegłym roku przychody ML Systemu sięgnęły niemal 50 mln zł, a zysk netto przekroczył 10 mln zł.
NARODOWY SUKCES
Wielton, czyli rajd naczep
Giełdowy rodzynek wśród laureatów prezydenckich nagród to prawdziwy potentat wśród producentów naczep, przyczep i zabudów samochodowych. Serce firmy bije w Wieluniu, gdzie pełną parą pracuje zakład, dostarczający produkty na większość rynków europejskich, a także do Afryki i Azji — łącznie do 35 krajów. Obok niego działa nowoczesne centrum badawczo- -rozwojowe, a miejscowa zawodówka w klasie patronackiej kształci przyszłych mechaników. W ostatnich latach spółka zaczęła mocno inwestować za granicą. W 2012 r. uruchomiono montownię w Rosji, a gdy sytuacja na Wschodzie się zdestabilizowała, Wielton nie rozpaczał, tylko z impetem ruszył na Zachód. W ubiegłym roku przejął dużego francuskiego konkurenta, którego udział w tamtejszym rynku przekracza 40 proc., i zainwestował w aktywa po upadłej włoskiej firmie z branży, co pozwoliło mu na skokową poprawę wyników i osiągnięcie pozycji numer trzy na rynku europejskim. Spółkę od dekady kontrolują bracia bliźniacy, Paweł i Mariusz Szataniakowie, znani także z produkującego dania gotowe Pamapolu. Jej giełdowa wycena to obecnie 0,75 mld zł, czyli aż o 70 proc. więcej niż rok temu.
ODPOWIEDZIALNY BIZNES
TZMO, czyli śrubowanie standardów
Historia TZMO, czyli Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych, zaczęła się w 1951 r. od realizacji zamówień dla polskich żołnierzy i górników. Dziś klientów spółki można znaleźć w 80 krajach na całym świecie, a w jej zasięgu jest jedna trzecia globalnej populacji. W grupie TZMO pracuje ponad 7,3 tys. osób, a oprócz kilku zakładów produkcyjnych w Polsce firma ma też fabryki w Indiach, Rosji i na Ukrainie. Sukcesu sprywatyzowanej w 1991 r. spółki nie byłoby, gdyby nie ciągła troska o spełnianie wyśrubowanych standardów produkcyjnych. Już w 1997 r. TZMO, jako pierwsza polska spółka z branży, zaczęła spełniać ustalone przez Światową Organizację Zdrowia kryteria „dobrych praktyk produkcyjnych”. W tym samym roku — również jako pionier w polskiej branży wyrobów medycznych — uzyskała prawo eksportu na rynki Unii Europejskiej. Bardzo poważnie potraktowała też hasło społecznej odpowiedzialności biznesu — w Toruniu i Bydgoszczy prowadzi szkoły policealne dla opiekunów medycznych, organizuje bezpłatne szkolenia, m.in. dla pracowników hospicjów, i od lat wspiera międzynarodowe rozgrywki piłkarskie osób niepełnosprawnych.
BADANIA + ROZWÓJ
OncoArendi Therapeutics, czyli biotechnologiczne poszukiwania
Cztery lata działania i prawie 20 zgłoszeń patentowych — to dorobek OncoArendi Therapeutics, spółki biotechnologicznej, stworzonej przez naukowców i kierowanej przez Marcina Szumowskiego, inwestorom giełdowym znanego m.in. z firmy Medicalgorithmics. Celem OncoArendi jest opracowanie farmaceutyków stosowanych w leczeniu nowotworów i chorób zapalnych. Spółka prowadzi projekty badawcze nie tylko z czołowymi uczelniami w Polsce, ale też m.in. amerykańskim uniwersytetem Yale. Kosztowne badania finansuje dzięki dotacjom — głównie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju — oraz „aniołom biznesu”. W ubiegłym roku pozyskała od prywatnych inwestorów 12 mln zł, a gros wyłożył Michał Sołowow, jeden z najbogatszych Polaków. Już w przyszłym roku OncoArendi może skierować do badań klinicznych swój pierwszy farmaceutyk, który ma być stosowany w leczeniu astmy i chorób zapalnych jelit. Model biznesowy spółki zakłada sprzedaż praw do opracowanych cząsteczek największym koncernom farmaceutycznym, które będzie stać na komercjalizację innowacyjnych leków.