Wach przegrał pojedynek jednogłośnie na punkty, a na początku grudnia dziennik "Bild" poinformował o pozytywnym wyniku testu dopingowego Polaka, przeprowadzonego w instytucie biochemicznym w Kolonii. To samo laboratorium poinformowało teraz o wyniku próbki "B".
Już w styczniu niemiecka federacja zaproponowała Wachowi roczną dyskwalifikację i grzywnę w wysokości niewiele ponad 5 tysięcy euro. Wówczas bokser nie zgodził się jednak na to i zapowiadał walkę o odzyskanie dobrego imienia.
Wach przed walką z Kliczką trenował w USA. Po otrzymaniu wyników pierwszej próbki zasugerował, że właśnie wtedy mogło dojść do jakichś nieprawidłowości. Zapowiedział, że do kolejnych walk będzie przygotowywał się w kraju.
Próbka "B" potwierdziła doping Wacha
Jak poinformowała "Gazeta Krakowska" wyniki próbki "B" potwierdziły niedozwolony doping Mariusza Wacha podczas listopadowej walki bokserskiej z Władimirem Kliczką w Hamburgu. Jej stawką było mistrzostwo świata federacji IBF, WBA i WBO w wadze ciężkiej.