W sytuacji, gdy globalny wzrost przez lata będzie niski, a stopy procentowe sztucznie zaniżone, inwestorzy powinni rozważyć zakup bardziej ryzykownych aktywów w Brazylii i państwach Azji, twierdzi Gross, menedzęr największego na świecie funduszu obigacji.

- Rozważcie Brazylię z jej zasobami rolnymi i ropą. Rozważcie Azję z jej mało rozwiniętym sektorem dóbr konsumpcyjnych. Pamiętajcie jednak o bańkach kredytowych – napisał w raporcie opublikowanym na stronie PIMCO.
Odnosząc się do rynku obligacji, Gross radzi „nałożyć najczystszą z brudnych koszul”.
- W tym momencie: USA, Kanada, Wielka Brytania i Australia – napisał. – Z powodu kłótni rodzinnej w eurolandzie, z powodu zbytniego globalnego zadłużenia, z powodu promowania deflacyjnych rozwiązań, które w niektórych przypadkach są zbyt słabe, a w innych źle pomyślane, a w jeszcze innych zbyt spóźnione, rynki finansowe będą oferowały niskie stopy zwrotu a także częste momenty przerażenia przez nadchodzące miesiące/lata – dodał Gross.