Producenci chcą się ograniczyć

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2006-06-28 00:00

Firmy tytoniowe marzą o nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym, która ograniczy możliwość tworzenia dużych zapasów papierosów.

W związku z wejściem do UE każdego roku rośnie w Polsce akcyza na wyroby tytoniowe. Będzie tak do końca 2008 r., kiedy Polska ma dostosować poziom akcyzy do minimum obowiązującego w Unii, a więc do 64 EUR za 1000 sztuk (obecnie sięga ono blisko 40 EUR). Podwyżki akcyzy wywołują co roku poważne zaburzenia w funkcjonowaniu firm tytoniowych, rynku tytoniowego oraz finansów publicznych.

Żeby odsunąć w czasie skutki podwyżek akcyzy, a więc utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie, firmy tytoniowe już na kilka miesięcy przed podwyżką zaczynają robić zapasy papierosów ze starą akcyzą, które potem wprowadzają na rynek przez wiele kolejnych miesięcy. W efekcie prawie pół roku po styczniowej podwyżce na naszym rynku wciąż utrzymują się stare ceny najpopularniejszych marek papierosów. Wkrótce jednak, gdy skończą się zapasy, ceny papierosów pójdą w górę.

— Brak ograniczeń w tworzeniu takich zapasów powoduje znaczne rozregulowanie rynku wyrobów tytoniowych oraz zaburzenie cyklu produkcyjnego firm — mówi Jerzy Skiba, prezes Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego.

Poza tym, według przedstawicieli firm tytoniowych, traci na tym także budżet państwa — w tym roku około 400 mln zł.

W związku z tym kilka tygodni temu branża zaproponowała resortowi finansów projekt zmian w ustawie akcyzowej, mających znacząco ograniczyć tworzenie zapasów przez firmy. Według tych propozycji, w okresie 45 dni przed podwyżką akcyzy firmy mogłyby zapłacić „starą” akcyzę tylko od określonej liczby papierosów.

Jak się dowiedzieliśmy w resorcie finansów, projekt regulacji mających ograniczyć tworzenie zapasów jest już przygotowywany. Ministerstwo rozważa możliwość włączenia go do projektu ustawy o podatku akcyzowym, który w najbliższym czasie trafi do uzgodnień międzyresortowych.