Jak wynika z oficjalnych danych, w listopadzie 2024 r. produkcja przemysłowa w japońskiej gospodarce, drugiej największej w Azji, spadła o 2,2 proc. w ujęciu miesięcznym, notując pierwszy ujemny wynik od sierpnia zeszłego roku. Odczyt został nieznacznie skorygowany z wstępnie wyliczonego spadku rzędu 2,3 proc. Miesiąc wcześniej wskaźnik wzrósł o 2,8 proc.
Licząc rok do roku produkcja przemysłowa spadła o 2,7 proc., odwracając wzrost o 1,4 proc. w październiku.
Kluczowe posiedzenie BOJ
Nie jest to zbyt optymistyczna informacja z punktu widzenia władz monetarnych, chociaż może zostać odebrana jako już „archiwalna”. W najbliższy piątek (24 stycznia) odbędzie się posiedzenie Banku Japonii, na którym zapadnie m.in. decyzja odnośnie poziomu stóp procentowych. Powszechnie oczekuje się, że BOJ podniesie stawki, o ile nie dojdzie do wstrząsów na rynku po objęciu urzędu przez nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa. Posunięcie to podniosłoby koszty pożyczek krótkoterminowych do poziomów nieobserwowanych od czasu światowego kryzysu finansowego z 2008 r.
Stopniowe zaostrzanie
Zaostrzenie polityki monetarnej podkreśliłoby determinację banku centralnego do systematycznego podnoszenia stóp procentowych, które obecnie wynoszą 0,25 proc. do prawie 1 proc. – poziomu, który zdaniem ekonomistów - nie spowoduje ani ochłodzenia, ani przegrzania japońskiej gospodarki. W piątek spodziewane jest zacieśnienie do poziomu 0,5 proc.
Podwyżka stóp procentowych przez Bank Japonii byłaby pierwszą od lipca ubiegłego roku, kiedy to decyzja ta, w połączeniu ze słabymi danymi o zatrudnieniu w USA, zaszokowała traderów i wywołała panikę na rynkach światowych na początku sierpnia.