Mediana ich prognoz zakłada, że ceny konsumpcyjne spadną jedynie o 0,1 proc. w 2016 r. pod zniżce o 1,1 proc. w roku bieżącym. Tymczasem projekcja SNB zakłada przyszłoroczną deflację na poziomie 0,5 proc. Szacunki na bieżący rok pokrywają się z wyliczeniami ekonomistów.



Aprecjacja franka nie odegra zbyt dużej roli w 2016 r. – twierdzi Michael Holsztyn, ekonomista DZ Bank z Frankfurtu, który, jako jeden z niewielu spodziewa się dodatniego wskaźnika inflacji w następnym roku, rzędu 0,2 proc. Uważa on, że oczekiwany wzrost notowań ropy w przyszłym roku powinien wywierać niewielką presję na ceny, ale wystarczającą by w skali całego roku dynamika inflacji była dodatnia.
Oczekiwania inflacyjne ankietowanych ekonomistów kształtowały się w przedziale od -1,5 do +0,6 proc. Zakładają one też, że stopa inflacji, która spada od listopada, ponownie będzie dodatnia w trzecim kwartale 2016 r.