Prognozy wyników 11 bit studios poszły pod nóż

Natychmiastowe zmiany wycen i rekomendacji analityków dla akcji 11 bit studios to konsekwencja zmiany prognoz wyników spółki po dalekiej od oczekiwań premierze najnowszej produkcji. Jej oceny w ostatnich godzinach nie zaczęły się poprawiać (odsetek pozytywnych utknął na poziomie 72 proc.), a weekendowy peak graczy nie został poprawiony (wynosi 35,5 tys.). Gra szybko wypadła też z czołowej dziesiątki najlepiej sprzedających się tytułów na platformie Steam (obecnie jest na 13 miejscu), co nie wróży dobrze perspektywom sprzedaży w dłuższym terminie.

W poniedziałek, 23 września, pięciu ekspertów zdecydowało się na znaczne obnizenie ceny docelowej. Zrobił to także Mateusz Chrzanowski, analityk z Noble Securities, który w maju wydał zalecenie "kupuj" z ceną docelową 952,60 zł. Wówczas była to najwyższa z cen docelowych wyznaczonych przez analityków. W krótkim terminie zalecenie okazało się trafne, bo kurs z niespełna 600 zł podnióśł się do ponad 700 zł na początku czerwca, ale od tego czasu było już tylko gorzej. Tuż przed premierą "Frostpunka 2" spadł niemal o 20 proc., a łącznie przez ostatni tydzień o ponad połowę do nieco ponad 300 zł. Mateusz Chrzanowski też obniżył cenę docelową - z 952,60 do 622,20 zł - ale jego zalecenie nadal brzmi "kupuj", a nowa wycena jest ponad dwa razy wyższa niż kurs na GPW.

Wyraźnie w dół poszły prognozy przychodów i zysków, wynika z danych agencji Bloomberg, choć analityk Trigona zdecydował się podnieść oczekiwania względem wyników za 2025 r. mimo obniżki szacunków za 2024 r.