Przeszukania w centrali i biurach Adidasa

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2024-12-11 11:22

Kwestie celno-podatkowe stały za przeszukaniami jakie niemieckie władze śledcze przeprowadziły w siedzibie głównej niemieckiego potentata segmentu odzieży i sprzętu sportowego, koncernu Adidas w Herzogenaurach i kilku innych biurach.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

We wtorek (10.12) niemieckie władze przeprowadziły nalot na centralę Adidasa. Niemiecka spółka znalazła się na celowniku śledczych z powodu spraw związanych z podatkami i przepisami celnymi dotyczącymi produktów sprowadzanych do kraju.

Dochodzenie, które może mieć długoterminowy charakter obejmuje okres od października 2019 r. W komunikacie podano, że firma współpracuje z władzami celnymi w celu „wyjaśnienia kwestii wynikających z odmiennych interpretacji prawa niemieckiego i europejskiego”.

Na huśtawce

To kolejna w ostatnich latach sprawa, która obciąża wizerunek firmy. Borykała się ona z wieloma kryzysami, w tym z bojkotem konsumentów i znacznym spadkiem sprzedaży po zerwaniu współpracy z raperem Ye i marką Yeezy.

Finansowo sytuacja Adidasa zaczęła się ostatnio poprawiać. Pod kierownictwem prezesa Bjorna Guldena, firma w październiku br. po raz trzeci z rzędu podwyższyła roczny cel zysku, co uzasadniane było m.in. dużą popularnością klasycznych butów sportowych wśród klientów.

Niewielkie obciążenie

Firma oczekuje, że nie będzie żadnych istotnych skutków finansowych dochodzenia podatkowego, zaś analitycy uważają, że mogą doprowadzić do „drobnych jednorazowych obciążeń” w bieżącym roku fiskalnym, ale nie powinny zmienić podstawowego potencjału firmy.