Przewoźnicy grożą zaostrzeniem protestu

Arkadiusz Braumberger
opublikowano: 1999-09-27 00:00

Przewoźnicy grożą zaostrzeniem protestu

Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Przewoźników (OKPP) zapowiedział zaostrzenie protestu. Jeżeli rząd nie przedstawi do 15 października ustaleń satysfakcjonujących przewoźników, może dojść do zablokowania miast wojewódzkich.

Mimo że od połowy sierpnia trwają rozmowy przewoźników z rządem, OKPP zastanawia się nad zaostrzeniem protestu.

— Strona rządowa nie kwapi się ze spełnieniem naszych podstawowych postulatów. Do końca miesiąca miały zostać podjęte kroki zmierzające do wprowadzenia w życie konkretnych aktów prawnych i przepisów wykonawczych, które z naszego punktu widzenia są bardzo ważne — mówi Andrzej Majewski, przewodniczący OKPP.

Benzynowa gorycz

Okazuje się, że na zaostrzenie stanowiska transportowców miała także wpływ kolejna zmiana cen paliwa.

— Urzędnicy Ministerstwa Finansów mieli przeprowadzić kontrolę ostatniej podwyżki. Tymczasem zamiast spodziewanego ogłoszenia wyników kontroli, po kilku tygodniach doszło do piętnastego w tym roku podniesienia cen. Jest to nie do przyjęcia przez nasze środowisko — twierdzi Andrzej Majewski.

Żądania bez zmian

W dalszym ciągu żądania są te same. OKPP domaga się wstrzymania wzrostu paliw, ograniczenia nadmiernego fiskalizmu w stosunku do przedsiębiorstw transportowych czy egzekwowania przepisów wobec przewoźników zagranicznych. Dotychczasowe działania rządu nie przyniosły jednak rezultatów, które zadowoliłyby komitet protestacyjny. Do listy oczekiwań OKPP dołączył żądanie zorganizowania natychmiastowego spotkania z ministrem Tadeuszem Syryjczykiem.

W kolejce do blokad

Jeżeli do 15 października nie dojdzie do podjęcia przez rząd konkretnych decyzji w tej sprawie, to realna jest groźba zorganizowania przez przewoźników dużej akcji protestacyjnej w miastach wojewódzkich.

Akcja ta przyjęłaby najpewniej formę blokad tras przejazdowych.