„Puls Biznesu” pomaga przy decydowaniu
Od początku września „Puls Biznesu” jest bogatszy i pojemniejszy, a zatem lepiej służy swoim Czytelnikom i lepiej spełnia swoją funkcję użytecznego narzędzia w pracy ludzi interesów.
NAJWAŻNIEJSZĄ z tych zmian dostrzec można od dzisiaj w wydaniu poniedziałkowym. Zostało ono powiększone o stały cotygodniowy dodatek zatytułowany „Moje Finanse”. Moje — oznacza w tym wypadku prywatne, osobiste. Wyszliśmy mianowicie z założenia, że ludzie, którzy na co dzień podejmują decyzje w swych firmach, a nierzadko są to decyzje mierzone setkami milionów złotych, muszą też zajmować się własnym, prywatnym portfelem. Są znakomitymi specjalistami, mają jednak dramatycznie mało czasu na zbieranie wszystkich potrzebnych informacji. W tym właśnie pomóc ma im dodatek „Moje Finanse”. Będzie on zawierał zagregowane i przedstawiane w porównywalnych formach wiadomości i dane obrazujące ofertę banków, biur maklerskich, funduszy powierniczych, będzie informował o nowych możliwościach inwestycyjnych i technikach operowania pieniędzmi. Słowem — dodatek „Moje Finanse” dotyczyć będzie wszystkiego, co wiąże się z aktywnym gospodarowaniem własnymi zasobami finansowymi.
NIE JEST TO jedyna nowość w „Pulsie Biznesu”. W środy drukować będziemy przez około pół roku dodatek „Marketing Doskonały”, opracowany przez redakcję „Financial Times” przy współpracy kilku renomowanych szkół biznesu. Jest to już trzecia taka seria tekstów publikowana przez „Puls Biznesu”; poprzednie dotyczyły zarządzana przedsiębiorstwami na przełomie wieków i zjawiska globalizacji w biznesie. Nowym zagadnieniem, jakie znajduje teraz stałe miejsce na łamach gazety, są zamówienia publiczne. Naszym bowiem zdaniem, sposób organizowania i przebieg przetargów z grupy zamówień publicznych nie jest dotąd wystarczająco szeroko znany i jawny. Tymczasem przepływają tędy naprawdę wielkie pieniądze. Spore zmiany zachodzą także w układzie gazety i charakterze jej działów. Najważniejsze jest wzbogacenie tematyki bankowej i finansowej; poza wspomnianym już dodatkiem, w dziale informacyjnym „Pulsu Biznesu” pojawił się codzienny segment finansowy. Dział giełdy i finanse wzbogacony zostaje natomiast o pogłębione analizy i rekomendacje inwestycyjne, formułowane przez renomowane instytucje.
„PULS BIZNESU” utrwala więc swój charakter gazety wyspecjalizowanej, adresowanej do z góry określonej grupy czytelników. Od wielu miesięcy dziennik notuje wolny, lecz stały i systematyczny wzrost sprzedaży. „Puls Biznesu” jest jedynym tytułem na rynku prasy ekonomicznej, którego sprzedaż zwiększa się z miesiąca na miesiąc. Szczegółowe informacje ogłaszane są w biuletynie Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, którego członkiem jest wydawca naszej gazety. Wydawca „Pulsu Biznesu” przyjął założenie, że ze względu na charakter gazety najważniejszym sposobem jej sprzedaży jest prenumerata.
PROPORCJONALNIE do sprzedaży przyrasta też liczba reklam, jakie zamieszcza „Puls Biznesu”; nigdy nie kryliśmy zresztą, że udział w podziale rynku reklam jest dla nas ważny.
Wydawanie gazety jest w końcu biznesem, jak każdy inny, i rządzi się uniwersalnymi zasadami. Dlatego cieszymy się, że pod koniec trzeciego roku swojego istnienia przedsięwzięcie inwestycyjne pod nazwą „Puls Biznesu” rozwija się zgodnie z pierwotnym planem i osiąga założone wskaźniki ekonomiczne.