Puma — ciasna ale ładna
Ford Puma coupe, zbudowany jest na płycie podwoziowej Forda Ka. Pod względem stylistyki jest bardzo dynamiczny. Zachowuje jednak elementy charakterystyczne dla nowych modeli marki.
Tylne siedzenie można uznać wręcz za atrapę. Z przodu również nie ma za wiele miejsca. To wynik wysokiego umieszczenia foteli, nietypowego jak na pojazd o sportowych aspiracjach. W środku, o tym, że nie jest to zwyczajne auto, przypominają takie drobiazgi, jak aluminiowa gałka zmiany biegów czy białe zegary na tablicy rozdzielczej. Wnętrze jest estetyczne i funkcjonalne.
Rozczarowuje jednak silnik zamontowany w podstawowej wersji. Jednostka o mocy 90 KM i pojemności 1,4 l pozwala wprawdzie na dynamiczną jazdę, ale nie dostarcza sportowych emocji. Podczas pierwszych prezentacji Ford oferował jedynie wersję z większym silnikiem o mocy 125 KM. W tej wersji auto ma już doskonałe osiągi, ale jest o wiele droższe. Zaletą pojazdu jest dobrze dobrane zawieszenie. Mimo dużej sztywności, zapewniającej doskonałe trzymanie się drogi na zakrętach, auto jest wystarczająco komfortowe. Praca zawieszenia jest jednak bardzo wyraźnie słyszalna wewnątrz samochodu.