Po pierwszym kwartale 2023 r. współczynnik pustostanów w Warszawie wyniósł 11,6 proc. W regionach, jak np. w Łodzi, potrafi on sięgać nawet 20 proc. – wynika z danych JLL. Powierzchnia gotowa do wynajęcia od ręki nie rozkłada się równomiernie. W stolicy najemcy poszukują biur w budynkach o najwyższej jakości, których nie jest tak dużo jak w miastach regionalnych, w których napływ nowych inwestycji był w ostatnich latach bardzo duży.
Budynki oddane do użytku w miastach regionalnych w ostatnich kilkunastu miesiącach charakteryzują się współczynnikiem pustostanów nawet w okolicach 35 proc. W Warszawie budynki oddane w 2022 r. mają również wysoki współczynnik, bo jest to ok. 24 proc., niemniej jednak w przypadku stolicy eksperci JLL wróżą szybki spadek powierzchni niewynajętej w najnowszych inwestycjach.

– Nowoczesna przestrzeń jest dalej bardzo poszukiwana przez najemców, dlatego też współczynnik pustostanów w stolicy powinien osiągnąć poziom poniżej 10 proc. Porównując to w liczbach bezwzględnych, w budynkach oddanych w latach 2020-21 jest wolne w tej chwili ok. 38 tys. m kw. w Warszawie, a w miastach regionalnych ok. 172 tys. m kw. – mówi Mateusz Polkowski, szef działu Research & Consultancy w JLL.
Według niego w stolicy utrzymuje się wysoki popyt na biura wysokiej jakości, co jest konsekwencją skupiania się firm na najlepszych technologicznie i jakościowo budynkach, aby w czasach pracy hybrydowej zapewnić pracownikom najlepsze możliwe biuro i zachęcić ich do pracy z niego. W regionach absorbcja nie nadążyła za tym, co było dostarczane na rynek, stąd też nowe budynki są w znacznym stopniu niewynajęte.
Ukrytą formą pustostanów jest też powierzchnia podnajmowana. W tej chwili mamy ponad 100 tys. m kw. przestrzeni przeznaczonej na podnajem przez najemców w Warszawie i około 140 tys. m kw. w miastach regionalnych.
Globalnie największy współczynnik pustostanów JLL obserwuje dziś w dużych miastach Stanów Zjednoczonych, gdzie potrafi sięgać nawet 20 proc.
– Patrząc na cały świat współczynnik pustostanów wynosi ok. 15 proc. Podobny wynik rejestrujemy w rejonie Azji i Pacyfiku, a najmniejszy, bo ok. 7,6 proc. w Europie – mówi Mateusz Polkowski.