Wygląda na to, że niezwykła spółdzielcza koalicja zdoła kupić znane zakłady zbożowe.
Przyznanie powołanej niedawno do życia Spółdzielni Producentów i Przetwórców Zbóż (SPiPZ) z Koszalina wyłączności negocjacyjnej w procesie prywatyzacji Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego PZZ w Stoisławiu wzbudziło niedowierzanie w branży. Wiele osób wątpiło w to, że spółdzielcy są w stanie zgromadzić w krótkim czasie wielką sumę pieniędzy (nieoficjalnie mówi się o 70-80 mln zł) na zakup co najmniej 70 proc. akcji zbożowej firmy. Tymczasem okazuje się, że spółdzielnia rośnie w siłę.
Nie tylko rolnicy
— Mamy już 300 członków, wśród których poza rolnikami i pracownikami PZZ w Stoisławiu jest także liczna grupa przedsiębiorców (w tym głównie piekarze, cukiernicy i handlowcy). Cały czas napływają do nas nowe deklaracje członkowskie — mówi Edward Sadłowski, prezes SPiPZ.
Według niego, spółdzielnia dysponuje już kilkoma milionami złotych, które będą stanowić jej wkład własny przy zakupie akcji PZZ w Stoisławiu. Resztę pieniędzy na sfinansowanie transakcji SPiPZ chce pozyskać od banków.
— Jesteśmy w stanie zorganizować finansowanie. Prowadzimy już w tej sprawie zaawansowane rozmowy z bankami spółdzielczymi — zapewnia Edward Sadłowski.
Podkreśla, że prywatyzacja firmy z udziałem SPiPZ stworzy nową jakość na polskim rynku zbożowo-młynarskim, bo zapewni zbyt i stabilność cen wszystkim uczestniczącym w przedsięwzięciu stronom, a więc dostawcom zakładów, ich pracownikom, a także odbiorcom ich produktów.
Przypomnijmy, że PZZ w Stoisławiu należy do największych w kraju firm skupujących i przechowujących zboża, a także do największych ich przetwórców (produkcja mąki, kasz, otrębów itd.).
Rywale nie śpią
Resortowi skarbu zależy na szybkim i skutecznym zakończeniu prywatyzacji PZZ w Stoisławiu.
— Aktualnie uzgadniane są z inwestorem treść projektu umowy prywatyzacyjnej i warunki zapłaty za akcje. Oczekujemy, że proces uzgadniania warunków umowy zakończy się we wrześniu. Zgodnie z procedurą inwestor będzie zobligowany do wpłacenia kwoty za akcje przed zawarciem umowy i objęciem akcji — informuje Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa.
Jeśli spółdzielcy jednak nie zdołają w krótkim czasie zgromadzić funduszy na zakup firmy, to innych chętnych do jej przejęcia nie zabraknie.
— Choć wyłączność negocjacyjna w sprawie zakupu kontrolnego pakietu akcji PZZ w Stoisławiu została udzielona Spółdzielni Producentów i Przetwórców Zbóż z Koszalina, która złożyła najwyższą ofertę, to nasza firma nadal uczestniczy w procesie prywatyzacji. Czekamy na rozwój wypadków i informacje z ministerstwa skarbu — mówi Sławomir Kamiński, prezes firmy Melvit, kontrolowanej przez Polfood Group oraz fundusze z grupy Resource Partners.
85
mln zł Tyle wyniosły przychody ze sprzedaży PZZ w Stoisławiu w 2010 r.