Rady mistrzów wydajności

Wakacje nie sprzyjają produktywności. Słońce i wysoka temperatura za oknem kuszą ściśniętych w biurowcach pracowników marzących o zbliżającym się urlopie lub wspominających właśnie zakończony. Wydajność nie jest jednak problemem tylko podczas wakacji. Od organizacji pracy i właściwego balansu między sferą zawodową a prywatną zależą nie tylko wyniki firmy, dla której pracujemy, ale także nasze zdrowie i kondycja psychiczna.

Życie w ciągłym stresie z powodu zawalonych terminów i picie kilku litrów napojów energetycznych każdego dnia to metoda dla krótkodystansowców. Mistrzowie długich dystansów mają swoje metody. Magazyn „Inc.” zapytał znanych za oceanem ludzi biznesu o ich sposoby na zwiększanie produktywności.

Mark Cuban, charyzmatyczny właściciel klubu NBA Dallas Mavericks, twierdzi, że stratą czasu są... spotkania, chyba że rozmówcy są już blisko dopięcia transakcji. Cuban w zamian radzi korzystać z nowoczesnych technologii, które zapewniają komunikację w czasie rzeczywistym. Miliarder nie ma problemu z okiełznaniem technologii, bo zbił fortunę w czasach pompowania bańki internetowej, a obecnie jest szefem telewizji kablowej.

Do sposobów organizacji spotkań nawiązuje także Caterina Fake, współzałożycielka popularnego serwisu ze zdjęciami Flickr. Bizneswoman przywołuje zasadę stosowaną przez Jeffa Bezosa, twórcę i prezesa Amazon.com: zespoły projektowe powinny być na tyle małe, by zdołały najeść się dwiema pizzami. Większa liczba osób w ekipie ogranicza produktywność.

Ale wpływ na produktywność mają nie tylko przedłużające się spotkania. Ważny jest styl życia: na przykład pory wstawania z łóżka i rodzaj wykonywanych ćwiczeń. Jordan Zimmerman, założyciel firmy Zimmerman Advertising, twierdzi, że „spanie nie jest życiem”. Radzi, by ograniczyć czas spędzany w łóżku, bo na spanie przyjdzie pora… po śmierci. On sam wstaje regularnie o 3:30 w nocy, a już o czwartej jest na siłowni. Przed śniadaniem przejeżdża jeszcze 25 mil na rowerze.

Brzmi morderczo? Dla miłośników dłuższego snu i mniejszego rygoru jest rada Richarda Bransona, twórcy koncernu Virgin Group, znanego z dość luźnego podejścia do życia. Branson radzi, by znaleźć właściwą osobę, która będzie prowadziła biznes z dnia na dzień. Miliarder podkreśla, że nie zawsze trzeba siedzieć na fotelu kierowcy i być najważniejszym człowiekiem w budynku. Tyle rad mistrzów produktywności.

A jak radzą sobie z wydajnością Polacy? Ostatnio informowaliśmy, że znajdują się w czołówce najbardziej zapracowanych narodów. Więcej od nas pracują jednak nie potęgi gospodarcze, napędzane produktywnością obywateli, ale kraje, takie jak Meksyk, Chile czy Rosja. W najnowszym Global Innovation Index 2013, przygotowanym przez Cornell University, INSEAD, WIPO przy współpracy m.in. z firmą Booz & Company, Polska zajęła dopiero 49. miejsce w ogólnym rankingu. Jeszcze gorzej wypadliśmy w klasyfikacji wskaźnika efektywności innowacji — zajęliśmy 110. pozycję. To jeden z dowodów na to, że nie zawsze długo oznacza produktywnie.

• Budź się wcześniej i ćwicz przed pracą
• Korzystaj z nowych aplikacji biurowych na smartfony
• Skupiaj się na pojedynczych zadaniach
• Wprowadź sjestę lub godzinę drzemki w ciągu dnia
• Nie odkładaj niczego na później
• Zastosuj odpowiednią dietę
• Zrezygnuj z Facebooka i innych „pożeraczy czasu”
• Zaproponuj swój własny sposób