Budowa sieci minigalerii handlowych ma potrwać kilka lat. Obiekty o powierzchni około 6 tys. mkw. będą powstawać w miastach liczących poniżej 50 tys. mieszkańców.
— Wejście z minicentrami do mniejszych miast to jeden z naszych priorytetów na najbliższe lata. Wierzymy, obserwując duże zainteresowanie najemców, że będzie to spory sukces. Ten segment ma w naszej ocenie bardzo duży potencjał — podkreśla Jan Mroczka, prezes Rank Progress. Zgodnie z planem, deweloper będzie budował od 4 do 10 minicentrów rocznie.
— To ostrożne i realistyczne założenia. Jesteśmy w stanie prowadzić w roku kilka dużych, a nawet kilkanaście małych projektów jednocześnie. Cykl budowy małych obiektów jest dość krótki — około 6 miesięcy — i nie wymaga dużych nakładów finansowych — zapewnia Jan Mroczka.
Pierwsze działania już poczyniono, gdyż spółka podpisała właśnie przedwstępną umowę zakupu gruntu w Oleśnicy, gdzie ma powstać pierwsze tego typu centrum. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na wiosnę tego roku, zaś zakończenie na przełom 2013 i 2014 r. Trwają także rozmowy z kilkunastoma podmiotami na temat przejęcia inwestycji w początkowej fazie lub zakupu gruntów pod takie małoformatowe obiekty. Deweloper nie chce zdradzać konkretnych lokalizacji.