Raz kredyt, raz gotówka

Weronika KosmalaWeronika Kosmala
opublikowano: 2016-07-05 22:00

Analizy rynku nieruchomości służą temu, żeby się czegoś doszukać, ale skłonność do zakupów za gotówkę raczej nie podlega wielu niezachwianym regułom.

Liczba mieszkaniowych kredytów zależy od poziomu stóp procentowych, a zapotrzebowanie od stawek za mkw. na konkretnym rynku, ale z zestawień Home Brokera wynika, że żadna z form finansowania jakoś istotnie w ostatnich 5 miesiącach nie przeważyła. Na kredyt częściej kupowano we Wrocławiu, Gdańsku i Warszawie, ale jednocześnie 49 proc. transakcji w stolicy rozliczono w gotówce.

Można przyjąć tezę, że kapitał banku nie jest potrzebny w mniejszych miastach, bo w Częstochowie, Płocku, Bielsku-Białej czy Kielcach gotówką płaciło ponad 70 proc. kupujących. Do wygodnej reguły nie pasuje jednak Łódź, gdzie kredyt okazał się zbędny prawie tak często jak w Kielcach. Z potrzeby uniwersalnych praw można to uzasadnić przeciętną ceną, która w mieście wynosi tylko 4,2 tys. za mkw., i bliskością klientów z Warszawy, którzy rzadziej muszą się zadłużać, żeby inwestować w Łodzi.