Linia została ustanowiona w maju ub.r. i daje Polsce dostęp do 20,5 mld USD. Przeciwko przedłużaniu linii wielokrotnie wypowiadał się pełniący obowiązki prezesa NBP Piotr Wiesiołek uznając, że nie jest już ona Polsce potrzebna. Także część członków RPP wyrażała obawy, jakoby linia mogła stać się substytutem reform. Pomimo tego RPP jako całość opowiedziała się za przedłużeniem linii, a gotowość do wsparcia działań rządu wyraził także Piotr Wiesiołek.
Według wstępnych doniesień, założenia makroekonomiczne do przyszłorocznego budżetu bazować będą na założeniu ok. 3,5-proc. wzrostu PKB i 2,3-proc. inflacji. Założenia te byłyby bardzo zbliżone do prognozowanych przez nas wartości (3,2-proc. wzrost PKB oraz 2,3-proc. średnioroczna inflacja). Założenia makroekonomiczne do budżetu muszą zostać przygotowane i zatwierdzone do końca czerwca.
Waluty
Podczas ostatniej kwietniowej sesji eurodolar wzrastał, a europejska waluta odrabiała straty z połowy tygodnia. Rynek wyczekiwał na ostateczne zatwierdzenie planu pomocowego dla Grecji, zaś publikacja wyczekiwanego wstępnego odczytu amerykańskiego PKB w I kw br. nie wpłynęła na notowania pary. W efekcie eurodolar kończył piątkową sesję w okolicy 1,33.
Uzgodnienie w weekend szczegółów rozszerzonego, trzyletniego planu pomocowego dla Grecji nie zdołało utrzymać wzrostowego ruchu kursu EUR/USD. W efekcie para w poniedziałek zanurkowała sięgając poziomu 1,3152, odzwierciedlając wątpliwości inwestorów co do długoterminowego efektu weekendowych decyzji. Pomoc od strefy euro i MFW na 110 mld euro rozłożona na trzy lata nie gwarantuje bowiem trwałego wyjścia tego kraju z problemów z zadłużeniem i słabą kondycją gospodarki. Co więcej, jej udzielenie jest uwarunkowane wdrożeniem reform oraz zmian w celu uzdrowienia finansów publicznych, które będą jednocześnie czynnikiem hamującym wzrost greckiej gospodarki.
Hellada zobowiązała się m.in. do podwyższenia podatków, zamrożenia płac i
bonusów w sektorze państwowym oraz emerytur, jak również zmniejszenia deficytu z
13,6 proc. PKB do 3 proc. w 2014 r. Wątpliwości rynku koncentrują się więc
na długoterminowym znaczeniu powyższych uzgodnień, tzn. na tym czy Grecja zdoła
wprowadzić wymagane reformy i zmiany oraz czy będzie w stanie spłacić dług i
pozyskiwać finansowanie na rynku po upływie 3 lat. Ponadto czynnikiem ryzyka
pozostaje reakcja społeczeństwa greckiego na plany rządu oraz kondycja innych
zadłużonych krajów Europy, tj. Portugalia lub Hiszpania.
Pomimo powyższych
kwestii w krótkim terminie spodziewamy się jednak, że problem zadłużenia Grecji
zejdzie z pierwszego planu ograniczając presję na europejską walutę. Spodziewamy
się, że inwestorzy w większym stopniu skupią się na coraz lepszych danych
ekonomicznych ze światowych gospodarek, które w ostatnich dniach sprzyjają
większemu apetytowi na ryzyko.
Na rynku złotego piątkowe notowania nie przyniosły większych wahań, szczególnie w porównaniu do poprzednich sesji. Polska waluta zaczynała dzień nieco mocniejsza w stosunku do czwartku, jednak w ciągu dnia oddała zyski. Bieżący tydzień, po majowym, długim weekendzie zaczyna się od dalszego, aczkolwiek niewielkiego osłabienia złotego. Kurs EUR/PLN wrócił w okolice 3,92-3,93, jednak wraz z opadnięciem emocji po decyzji o pomocy dla Grecji wzrosty pary powinny naszym zdaniem wyhamować.
Giełda
Piątkowe notowania na rynkach akcji rozpoczęły się od zwyżek w Polsce i Europie. Po południu europejskie giełdy zniwelowały wcześniejsze wzrosty, głównie za sprawą przeceny spółek wydobywczych i surowcowych. Ochłodzenie nastrojów trudno więc było przypisać „czynnikowi greckiemu”. Polskie indeksy WIG20 i WIG cały dzień trzymały się mocno na plusach i z takim wynikiem zdołały zakończyć ostatnią sesję miesiąca, podczas gdy parkiety w Europie w ślad za notowaniami za oceanem zeszły pod kreskę.
Dużo lepsze nastroje panowały w pierwszej sesji maja. Zarówno indeksy zachodnioeuropejskie, jak i amerykańskie mocno zwyżkowały wczoraj wspierane kolejnymi, po piątkowych, dobrymi danymi ekonomicznymi z USA. Wzrosty w sektorze przetwórczym oraz coraz lepsze nastroje konsumentów przypomniały o poprawiającej się kondycji amerykańskiej gospodarki, zwiększając popyt na ryzykowne aktywa.
Dziś poznamy wyniki wskaźników koniunktury w strefie euro oraz PMI dla Polski. Wraz z pozytywnym efektem wczorajszych danych liczymy, że dzisiejsze publikacje przyniosą wsparcie parkietom europejskim, dając pole do dalszych zwyżek także na polskim rynku akcji.
Biuro Analiz Ekonomicznych Raiffeisen Bank Polska