W pięć lat aktywa GTFI powinny wzrosnąć co najmniej do 2 mld zł. Oczywiście już pod nowymi skrzydłami.
Górnośląskie Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (GTFI), którego obecna wartość aktywów nie przekracza 230 mln zł, czekają poważne zmiany. Pierwszym krokiem są roszady własnościowe. W tym tygodniu DM IDM kupił 75-procentowy pakiet akcji za 4 mln zł.
— Wejście w skład grupy IDM otwiera przed nami nowe możliwości w obszarze organizacji funduszu — mówi Tomasz Adamski, prezes GTFI.
Fundusz ma już przygotowaną strategię rozwoju. Zmiany są konieczne, bo działa na progu opłacalności.
— Wkrótce zaproponujemy klientom nowe produkty, które będą wyróżniały naszą ofertę na tle konkurencji, np. fundusze nieruchomościowe oraz inwestujące w wierzytelności. Ponadto planujemy reorganizację sieci sprzedaży — przez tworzenie własnych punktów obsługi klienta, a także nawiązanie współpracy z innymi sieciami dystrybucji — wylicza Tomasz Adamski.
Do tego zarządzanie aktywami ma się odbywać w ramach grupy IDM, a nie outsourcingu — jak było do tej pory. Pieczę nad tym ma sprawować Robert Nejman, który w strukturach krakowskiego brokera kieruje działem asset management. Wszystkie działania mają sprawić, że już w perspektywie pięciu lat aktywa GTFI mogą osiągnąć poziom 2-3 mld zł.
— Do tego liczymy na rentowność netto na poziomie około 0,7 proc. — przewiduje prezes funduszu.
Taka marża gwarantowałaby 14- -20 mln zł zysku netto rocznie.
Niewykluczone, że po zakupie GTFI oraz Electusa (firma z sektora finansowania ochrony zdrowia) jeszcze w tym roku IDM zdecyduje się na przejęcie kolejnej spółki. Na celowniku giełdowego biura znajduje się podmiot oferujący usługi finansowe.
Rafał Abratański, wiceprezes i jeden z głównych udziałowców DM IDM, ujawnił również, że broker powinien pokazać dobre wyniki II kwartału. Z naszych informacji wynika, że nie powinny być gorsze niż w pierwszych trzech miesiącach tego roku. W I kwartale biuro zarobiło ponad 5 mln zł.