Recesja dopadła Europę
Nareszcie pojawiły się poważne przesłanki do obniżki stóp w strefie euro. Nadzieje rozbudziła niska inflacja w Niemczech i ostrzeżenia ze strony Banku Anglii. Wiele wyjaśni dzisiejszy raport Europejskiego Banku Centralnego.
Kurs euro wobec dolara spadł wczoraj do najniższego poziomu od tygodnia. Powodem były pesymistyczne prognozy brytyjskiego banku centralnego i wypowiedzi kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera na temat niższego wzrostu PKB największej gospodarki europejskiej.
Szybko w dół
Wczoraj Bank Anglii dał uzasadnienie dla ubiegłotygodniowej, niespodziewanej obniżki stóp procentowych. Instytucja ostrzegła, że wzrost gospodarczy w tym roku powinien wynieść na Wyspach Brytyjskich 2 proc., a nie 2,5 proc., jak przewidywała jeszcze w maju.
— Nie możemy udawać, że magicznie obronimy się przed tym, co dzieje się na świecie — argumentował Mervyn King, szef Banku Anglii.
Jego zdaniem, istnieje zagrożenie dalszego spowolnienia gospodarki amerykańskiej, co jeszcze bardziej odbije się na wzroście PKB w Eurolandzie, który jest głównym odbiorcą produkcji brytyjskiej. W Niemczech produkcja przemysłowa nieustannie spada, zaś bezrobocie rośnie. Gerhard Schroeder w wywiadzie dla tygodnika „Stern” przyznał, że PKB największej gospodarki europejskiej wzrośnie w tym roku o 1,5-2 proc. Na wiosnę rząd liczył na 2,75 proc. wzrostu gospodarczego.
Cięcie stóp
Od lutego Brytyjczycy obcinali czterokrotnie stopy procentowe. Główna stopa wynosi w Wielkiej Brytanii 5 proc. i być może zostanie jeszcze zredukowana. Bank Anglii nie widzi bowiem zagrożenia inflacją, która nie powinna być wyższa niż 2,5 proc.
Takiej pewności nie ma już jednak Europejski Bank Centralny. Wysoka inflacja w Eurolandzie była głównym powodem do wstrzymania się od obniżek stóp. ECB tylko raz zdecydował się na ten krok. 10 maja obniżył stopy o 25 pkt. bazowych, tak, że główna stopa repo wynosi 4,5 proc.
Wczoraj jednak dane o inflacji w Niemczech, która w lipcu pozostała na nie zmienionym poziomie 2,6 proc., rozbudziły nadzieje na kolejną redukcję. Przykład dali już Brytyjczycy. Inwestorzy spodziewają się, że ECB obniży o kolejne 25 pkt bazowych stopy do końca przyszłego miesiąca.