Bill Gross, były „król obligacji”, który przez lata z powodzeniem kierował PIMCO, do niedawna największym funduszem obligacyjnym na świecie, uważa, że skala decyzji EBC potwierdziła, że mógł to być ostatni ruch stóp w dół i należy się liczyć z odbiciem na obligacjach. Zwłaszcza w przypadku 10-letnich papierów rządu USA. Ich rentowność rosła w trakcie 6 z 8 ośmiu sesji w marcu, gdyż inwestorzy liczą na podwyżkę stóp przez Fed w marcu. W lutym ich rentowność zeszła do najniższego poziomu od 2012 r.
— Moim zdaniem, doszliśmy do kresu drogi i nie należy spodziewać się pogłębiania ujemnych wartości stóp. To powinno skłonić inwestorów do zainteresowania się obligacjami — stwierdził główny zarządzający i ekonomista Janus Capital Group.