Rząd Włoch przyjął prawo, które pozwala łatwiej zwolnić pracowników sektora publicznego rzadko przebywających w pracy. To reakcja na serię wcześniejszych doniesień mediów o Włochach pracujących w sektorze publicznym, których często jedyna aktywność polegała na „podbijaniu karty pracy”.
- Dla tych, których przyłapano na podbiciu karty, a następnie opuszczeniu miejsca pracy, to koniec jazdy – ogłosił Renzi. - Ci, którzy tak robią, oszukują państwo i dlatego zostaną odesłani do domu – zadeklarował.
Zagrożeni utrata pracy mają być także przełożeni nierzetelnych pracowników, którzy przymykali oko na ich znikanie z pracy.
W październiku ubiegłego roku włoskie media donosiły o aresztowaniu 35 osób w San Remo w związku z oszustwami dotyczącymi czasu pracy. Głośna stała się sprawa policjanta, który każdego dnia rano w bieliźnie szedł podbić kartę pracy, a potem wracał dalej spać do łóżka. Policja finansowa nagrała także innych pracowników sektora publicznego, którzy po formalnym zgłoszeniu rozpoczęcia pracy udawali się na wycieczki turystyczne, zakupy lub spotkania z przyjaciółmi.