Revolut wyciąga rękę po firmy

Karolina WysotaKarolina Wysota
opublikowano: 2020-09-23 22:00

Fintech z licencją bankową litewskiego regulatora buduje bazę klientów wśród przedsiębiorców, również w Polsce.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- jakie usługi chce przedstawić Revolut przedsiębiorcom

- w jakich krajach już je oferuje

- na jakich rynkach zamierza jeszcze zaistnieć

500 tys. na świecie, w tym 10 tys. w Polsce — tyle kont biznesowych otworzyli klienci Revoluta, fintechu o globalnym zasięgu, który z ofertą dla firm wystartował w lipcu 2017 r. Obecnie planuje ekspansję tego typu usług do USA i Australii. Z ofertą biznesową na razie celuje we „współczesnych przedsiębiorców” — np. freelancerów. Oferuje im rachunki wielowalutowe, międzynarodowe transfery pieniężne, wirtualne i fizyczne karty debetowe. Ponadto obudowuje aplikacje gadżetami, np. wprowadzając tryb nocny.

— Chcemy odwdzięczyć się firmom, które zarejestrowały konta w Revolut Business, nową funkcjonalnością usługi w wersji web i mobilnej. Otwiera ona drogę do kolejnych ciekawych produktów dla biznesu, które są już w przygotowaniu — zapowiada Nik Storoński, współzałożyciel i prezes Revoluta.

Trwają prace nad takimi usługami, jak: nowe integracje i rozwiązania w obszarze open banking, lokalizacja danych konta na poszczególnych rynkach, narzędzia w zakresie akceptacji płatności, usprawnienia funkcji zarządzania subskrypcjami i wydatkami służbowymi, więcej opcji dla kart firmowych. Najwięcej rachunków firmowych otworzyli dotychczas klienci z Wysp. Daleko za nimi plasują się Francuzi i Polacy. Dla tych ostatnich jest to rachunek pomocniczy, bo i tak muszą mieć konto bankowe ze względu na wymogi regulacyjne. Nie zmieni się to, dopóki Revolut nie stanie się nad Wisłą pełnoprawnym bankiem, co ma w planach. Początki działalności Revoluta sięgają 2015 r., gdy firma zadebiutowała z rewolucyjną pod względem cenowym kartą wielowalutową zintegrowaną z aplikacją mobilną dla klienta indywidualnego. Z biegiem czasu oferta rosła o kolejne usługi i produkty finansowe oraz inwestycyjne. Firmie udało się przekonać łącznie 13 mln klientów, w tym ponad milion nad Wisłą.

Revolut zaczął od brytyjskiej licencji pieniądza elektronicznego. Taką samą otrzymał również od litewskiego regulatora (była potrzebna ze względu na brexit), a także postarał się o bankową, w ramach której zamierza oferować usługi finansowe zarezerwowane dla instytucji finansowych (m.in. kredyty) na pozostałych rynkach w Europie.