Rezerwy zaszkodziły wynikom giełdowych banków

Justyna Wróbel
opublikowano: 2001-11-06 16:59

WARSZAWA (Reuters) - Kwartalnym wynikom giełdowych banków ponownie zaszkodziła konieczność tworzenia wysokich rezerw. Spowolnienie gospodarcze oraz znacznie wolniejszy wzrost akcji kredytowej będą wciąż negatywnie wpływać na zyski, uważają analitycy.

Wolniejszy wzrost gospodarczy i wysokie stopy procentowe przyczyniły się do spadku liczby udzielanych kredytów, które są głównym źródłem zysków banków. Pogorszyła się też jakość portfela kredytowego, co wiele instytucji zmusiło do utworzenia rezerw na zagrożone kredyty.

Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego (NBP), w pierwszych dziewięciu miesiącach roku wzrost kredytów wyniósł niecałe 10 procent wobec 16 procent w analogicznym okresie ubiegłego roku i o połowę mniej w porównaniu z 1999 rokiem.

Wyniki za trzeci kwartał pokazują również, że bankom zaszkodziła rosnąca konkurencja, wysokie koszty restrukturyzacji i procesy konsolidacyjne.

Powszechny Bank Kredytowy (PBK) oraz Bank Przemysłowo-Handlowy (BPH), które łączą się, zanotowały w trzecim kwartale znaczny spadek zysku netto. Zysk PBK zmniejszył się o 77 procent, a PBK o 94 procent. Po publikacji tych danych kursy tych spółek spadły odpowiednio o 1,6 i 5,5 procent.

Zysk netto Banku Zachodniego WBK, którego inwestorem jest irlandzki AIB, spadł o 79 procent. Publikacja słabych wyników spowodowała spadek kursu spółki o około dwa procent.

"Osłabienie gospodarcze powoduje konieczność tworzenia rezerw, a drugą rzeczą są fuzje i przejęcia, które powodują, że banki czyszczą bilanse" - powiedziała Ewa Radkowska, portfolio manager w ING Investment Management.

OBNIŻKA PROGNOZ, PEKAO GÓRĄ

Jeszcze większe rozczarowanie sprawił inwstorom Kredyt Bank i BRE Bank, które na skutek niskich zysków w trzecim kwartale obniżyły prognozy na cały rok.

Kredyt Bank, którego dominującym akcjonariuszem jest belgijski KBC, obniżył prognozę o 30 procent do 162 milionów złotych. Od stycznia do września zysk banku spadł o 76 procent wobec ubiegłego roku, głównie z powodu utworzenia rezerw na złe kredyty.

Natomiast o 20 procent obniżył prognozę tegorocznego zysku BRE Bank, gdyż raczej nie uda mu się w tym roku sprzedać udziałów w towarzystwie emerytalnym i grupie medialnej ITI.

"Wyniki były kiepskie, jedyny jasny punkt to Pekao, gdzie widać bardzo silną kontrolę kosztów. To jedyny bank, który radzi sobie w trudnych warunkach" - powiedziała Radkowska.

Pekao udało się przeciwstawić negatywnym tendencjom dzięki zmniejszeniu kosztów i wzrostowi przychodów pozaodsetkowych.

Zysk netto Pekao w trzecim kwartale wzrósł o 50 procent do 347,5 miliona złotych. Analitycy spodziewali się, że będzie to 299 milionów złotych.

Po trzech kwartałach zysk netto Pekao wzrósł do 903 milionów złotych, co zdaniem analityków oznacza, że są duże szanse, by bank zrealizował tegoroczną prognozę zysku na poziomie 1,25 miliarda złotych.

"Po wynikach za trzeci kwartał widać, że wyniki będą zgodne z prognozami" - powiedział Andrzej Nowaczek, analityk z Credit Suisse First Boston, którego rekomendacja dla banku to "kupuj", a cena docelowa 85 złotych za akcję.

We wtorek kurs banku wzrósł o 1,5 procent do 75,1 złotego.

((Paweł Kozłowski, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))