Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, pod koniec września ogłosił plan nałożenia podatku w wysokości 50 proc. od zysków tych firm, które w 2022 r. poprawiły marżę brutto w porównaniu ze średnią z lat 2018-2019 i 2021. Podatek miały zapłacić wszystkie firmy zatrudniające co najmniej 250 osób i osiągające obroty przekraczające 50 mln EUR.
Doniesienia te zatrzęsły warszawską giełdą. Notowania wielu spółek spadły o kilkanaście procent, a analitycy szacowali, że emitenci z GPW będą musieli uiścić co najmniej 11 mld zł dodatkowego podatku.
Szczegółów rozwiązania do dziś nie podano. 1 października minister zapowiedział, że projekt ustawy pojawi się w ciągu dwóch tygodni.
Z informacji RMF FM wynika jednak, że projekt trafi do kosza, bo cel, jakim było pozbawienie spółek energetycznych części zysku osiągnięty zostanie częściowym zamrożeniem cen prądu oraz ustaleniem maksymalnej ceny prądu dla małych i średnich firm oraz samorządów, szkół i szpitali. W przyszłości może powróci projekt ograniczenia marż, ale jedynie dla spółek energetycznych.
