Roleski podwoi eksport

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2004-06-14 00:00

Teraz Włochy, potem Białoruś, Litwa, Łotwa i Skandynawia — tarnowska firma rusza na podbój zagranicy.

Należąca do Marka Roleskiego firma dzięki współpracy z wielkimi sieciami handlowymi zdobyła znaczny udział w rynku musztard, majonezów, ketchupów i sosów majonezowych. Wydała już 9 mln zł na rozbudowę zakładu pod Tarnowem i centrum logistyczne. Ma jej to pomóc w ekspansji w kraju i za granicą.

Sosy w hotelach

— Chcemy w tym roku zwiększyć obroty o 20 proc., głównie dzięki eksportowi. Powinien się podwoić i osiągnąć 10-proc. udział w sprzedaży — mówi Paweł Sobków, wiceprezes i dyrektor ds. eksportu.

Po wejściu Polski do UE wzrosło zainteresowanie wyrobami Roleskiego za granicą. Zakład ma wszelkie możliwe certyfikaty jakościowe (HACCP, ISO, BRC i IFS), a nawet certyfikat koszerności umożliwiający eksport do Izraela.

— Rozpoczęliśmy dostawy do sieci hotelowych i gastronomicznych we Włoszech. W wakacje wejdziemy także do sieci handlowych. W lipcu chcemy pojawić się na rynku białoruskim, a nieco później na Litwie i Łotwie — wylicza Paweł Sobków.

Roleskiego wizytują firmy skandynawskie. Otrzymał także ofertę od prowadzącej zakupy dla wielkich europejskich sieci handlowych firmy AMS. W grę wchodzi zarówno sprzedaż wyrobów pod marką Roleski, jak i pod marką odbiorcy. Wyroby firmy są już m.in. na rynku USA, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Oferta dla kraju

Roleski chce także zwiększać sprzedaż w kraju. Wprowadzi do oferty nową kategorię dodatków do żywności, tzw. dressingi.

Firma jest jednym z największych producentów wyrobów sprzedawanych pod marką sieci handlowych (tzw. private labels). Ich udział w jej produkcji przekracza 35 proc.

— Chcemy zwiększyć udział marki Roleski w portfelu sprzedaży — deklaruje Paweł Sobków.