Romet z Krossem walczą o żółtą koszulkę

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2023-07-23 20:00

Romet deklaruje, że jest największym polskim producentem rowerów. Tak samo mówi o sobie Kross - i obie firmy mogą mieć rację. Kto goni dwóch uciekających liderów?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie przychody wypracował w zeszłym roku Kross, a jakie Romet
  • jakie były zyski obu firm
  • jak radzili sobie inni duzi polscy producenci rowerów
  • czy któryś z nich ma szansę dogonić liderów rynku
  • dlaczego w zeszłym roku spadły zyski największych wytwórców rowerów i jak będzie w tym roku.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dzisiejszy Romet może się odwołać do tradycji sięgającej… 1924 r., wtedy bowiem w Bydgoszczy powstały pierwsze zakłady produkujące rowery. W 1948 r. na bazie czterech tamtejszych przedwojennych firm – Tornedo, Pomorskiej Fabryki Rowerów, Fabryki Wyrobów Metalowo-Masowych WMB i Femy - stworzono Zjednoczone Zakłady Rowerowe, które na przełomie lat 60. i 70. zmieniły nazwę na Zakłady Rowerowe Romet. W szczycie przypadającym na lata 80. z taśm fabryk w Bydgoszczy, Poznaniu, Jastrowiu, Kowalewie Wielkopolskim i Wałaczu zjeżdżało prawie 1,2 mln rowerów i prawie 200 tys. motorowerów rocznie. Firma nie wytrzymała jednak zmiany ustroju i w 1998 r. upadła. Rok później dwie fabryki i prawo do marki Romet (a także Wigry i Jubilat) kupiła spółka Arkus Wiesława Grzyba. Początkowo producent nosił nazwę Arkus & Romet Group, teraz to po prostu Romet, a jego siedziba mieści się w Dębicy.

Młode pokolenie w Romecie...
Młode pokolenie w Romecie...
Wiceprezesem firmy z Dębicy jest syn Wiesława Grzyba Grzegorz...
...i w Krossie
...i w Krossie
...a wiceprezesem producenta z Przasnysza, syn Zbigniewa Sosnowskiego Kacper.
Adam Klimek

Lider czy liderów dwóch

Jego największy obecnie rywal na polskim rynku - Kross z Przasnysza - powstał w 1990 r. jako sklep, a potem hurtownia handlująca rowerami marki... Romet. Produkcję własnych jednośladów firma Zbigniewa Sosnowskiego rozpoczęła dopiero pięć lat później. Najpierw sprzedawała je pod marką Grand, a dopiero od 2003 r. – Kross.

Każda z tych firm uważa się za lidera rynku rowerowego w Polsce. Romet mówi nawet, że jest ich największym krajowym wytwórcą. Deklaruje, że z taśm montażowych jego fabryk zjeżdża co roku około 400 tys. rowerów, czyli jedna trzecia całej rodzimej produkcji. Natomiast Kross zapewnia, że pozycję lidera daje mu 24-procentowy udział w krajowym rynku rowerowym. To szacunki własne firm, które trudno zweryfikować, bo nie ma żadnych niezależnych badań.

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że i Romet, i Kross znaczną część produkcji eksportują. Obie firmy są obecne w ponad 50 krajach.

Klasycznym i dającym się tu zastosować sposobem porównania wielkości firm jest zestawienie ich przychodów. Należy tu zastrzec, że większość niżej wymienionych przedsiębiorstw zajmuje się zarówno produkcją, jak i importem rowerów i ich przychody pochodzą z obu tych źródeł. W niektórych przypadkach (np. firmy Merida Polska) import znacznie przeważa nad produkcją.

Przychody spółki, czy grupy

Rok obrachunkowy Rometu zaczyna się 1 sierpnia i kończy 31 lipca kolejnego roku kalendarzowego, w przypadku Krossa jest to analogicznie 1 września i 31 sierpnia. Tę jednomiesięczną różnicę pominęliśmy w porównaniu.

Dostępne w KRS sprawozdania finansowe pokazują, że pod względem jednostkowych przychodów aż do roku 2019/20 prym wiódł Romet. Jego sprzedaż była o kilka, czasami kilkanaście procent wyższa niż sprzedaż Krossa. W 2020/21 r. producenci się jednak minęli (patrz wykres). Zgodnie z informacjami, jakie przekazały nam firmy, w ostatnim roku jednostkowe przychody przedsiębiorstwa należącego do Zbigniewa Sosnowskiego wyniosły 518 mln zł i były o 17 proc. wyższe od jednostkowych przychodów Rometu, które sięgnęły 429,8 mln zł.

Jednak skonsolidowana sprzedaż firmy Wiesława Grzyba w zeszłym roku rozliczeniowym była znacznie wyższa i wyniosła 565,9 mln zł. Kross nie podał skonsolidowanych przychodów, jednak w minionych latach nie różniły się znacząco od jednostkowych (w roku 2019/20 były wyższe o 5,8 mln zł, a rok później – o 7,5 mln zł, czyli w obu przypadkach około 2 proc.). Jeśli więc podobnie było także w roku 2021/22 to skonsolidowana sprzedaż firmy z Przasnysza wyniosła zapewne około 530 mln zł.

Czarny ciągnik, czy rower

Nie ulega jednak wątpliwości, że żadnemu z tych dwóch liderujących podmiotów nie grozi spadek na trzecią pozycję. Przynajmniej w najbliższym czasie. Goniący peleton jest bowiem daleko, daleko za uciekającymi Rometem oraz Krossem i ta odległość rośnie, a nie maleje.

Żadna z pozostałych rodzimych firm rowerowych nie może się pochwalić sprzedażą przekraczającą 100 mln zł. Najbliżej tego poziomu jest 7 Anna Group z Gdańska, której większościowym udziałowcem jest Szymon Kobyliński, wokalista i gitarzysta zespołu Blenders (znanego m.in. z hitu “Ciągnik”).

Trzeba jednak zwrócić uwagę, że ostatni, rekordowy rok obrotowy tej firmy liczył aż 17 miesięcy (zaczął się 1 lutego 2021, a zakończył 30 czerwca 2022 r.). Z tym faktem można zapewne wiązać skok sprzedaży aż o 77 proc.

7 Anna Group (wcześniej jako 7 Anna) istnieje od 2001 r. i początkowo zajmowała się dystrybucją komponentów do rowerów, a produkcją zajęła się w 2010 r. W kwietniu 2021 r. podpisała z dwoma innymi producentami rowerów Creme Bikes oraz Rondo CC umowę, na podstawie której doszło potem do fuzji tych podmiotów. To też mogło wpłynąć na poziom przychodów firmy. 7 Anna Group oferuje dziś rowery marek: Octane One, NS Bikes, Rondo i Creme.

Zysk netto, czy strata

Wielką dynamiką sprzedaży w ostatnim roku mogą się również pochwalić inni topowi producenci: Unibike z Bydgoszczy oraz wrocławski Ecobike. Przychody pierwszej z tych firm wzrosły w ostatnim roku o pond 36 proc., do 81,3 mln zł, drugiej – o z górą 45 proc., do 73,9 mln zł.

Unibike informuje na swojej stronie www, że produkuje ponad 40 tys. rowerów rocznie, a w ciągu 25-letniej działalności wypuścił już ponad 740 tys. jednośladów. Firma ma ponad 200 dystrybutorów. Ecobike tylko w Polsce sprzedaje swe produkty w 217 sklepach, a ponadto w ponad 30 w innych krajach w Europie.

Niewielki spadek sprzedaży w ostatnim roku odnotowały gliwickie Velo, które sprzedaje produkty prawie 30 różnych marek rowerowych, w tym dwóch własnych Accent i Dartmoor (przychody niespełna 1 proc. mniejsze niż rok wcześniej) oraz Merida Polska (5 proc.).

Informacje, jakie topowi producenci przekazali do KRS, wskazują też na to, że w minionym roku produkcja i sprzedaż rowerów był mniej intratnym interesem niż rok wcześniej. To właśnie 2021 r. wiele firm może zaliczyć do najbardziej zyskownych. Zysk netto obu liderów pobił wszystkie dotychczasowe rekordy. Kross zarobił na czysto prawie 41 mln zł, a Romet – 24,3 mln zł. Także wszyscy pozostali znaczący gracze mieli powody do zadowolenia.

W minionym roku wzrósł zarobek tylko dwóch z nich: firm Unibike i Ecobike (odpowiednio o 16 proc. i 6,5 proc.). U pozostałych producentów było gorzej, niż w 2021 r. a 7 Anna Group i Merida Polska znalazły się nawet pod kreską.

Okiem eksperta
Nadjechało rowerowe spowolnienie
Grzegorz Radziwonowski
Redaktor naczelny Magazynu Bike

Faktycznie miniony rok pod względem zysków producentów rowerów w Polsce mógł być wyraźnie gorszy niż wcześniejszy. Powodów tego stanu jest kilka. Na pierwszym miejscu wymieniłbym rosnące koszty. Mam na myśli koszty materiałów i komponentów do produkcji, energii i pracy, wynikające choćby z ustawowego podnoszenia płacy minimalnej. Do tego dochodziła bardzo wysoka inflacja. Producenci starali się adekwatnie podnosić ceny, ale nie mogli zrobić tego w takim stopniu, aby zachować wcześniejszą rentowność. Na rynku wciąż trwał boom, zamówień było bardzo dużo, a podaż na nadążała z ich zaspokajaniem. Część firm zdecydowała się na inwestycje w zwiększenie mocy wytwórczych, co również mogło się przyczynić do obniżenia zysków.

2023 r. - co już widać - będzie znacznie gorszy dla branży niż rok miniony. Spowolnienie gospodarcze oraz fakt, że Polacy zaciskają pasa spowodowały, że zainteresowanie zakupem rowerów skurczyło się. Teraz to podaż przewyższa popyt, co może być istotnym problemem.