LONDYN (Reuters) - Ceny ropy wzrosły w środę w oczekiwaniu na przemówienie amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
W wystąpieniu, które rozpocznie się o godzinie 16.30 Powell ma przedstawić dowody na to, że iracki przywódca Saddam Hussein ukrywa przed oenzetowskimi inspektorami broń masowej zagłady.
Według przedstawicieli amerykańskiej administracji wystąpienie Powella ma potrwać od 60 do 90 minut i towarzyszyć mu będą zdjęcia satelitarne oraz przechwycone nagrania z rozmowami irackich urzędników.
"Na rynku panuje duża nerwowość przed wystąpieniem Powella" - powiedział Lawrence Eagles, analityk z GNI-Man.
"Istotna będzie jednak także reakcja światowej opinii publicznej na jego przemówienie" - dodał.
Wielu graczy obawia się, że wystąpienie Powella ma przygotować świat do ataku na Irak, który może zakłócić ciągłość dostaw ropy z regionu Zatoki Perskiej. We wtorek brytyjskiemu premierowi Tony'emu Blairowi nie udało się przekonać prezydenta Francji Jacquesa Chiraca do poparcia wojny. Chirac powiedział, że Irak powinien zostać rozbrojony, ale wojna jest najgorszym możliwym rozwiązaniem. Z kolei iracki przywódca Saddam Hussein zaprzeczył we wtorkowym wywiadzie telewizyjnym, jakoby Irak posiadał broń masowej zagłady lub też łączyły go jakiekolwiek związki z al-Kaidą.
Saddam powiedział, że Wielka Brytania i USA dążą do wojny, ponieważ chcą przejąć kontrolę nad bliskowschodnimi zasobami ropy.
O godzinie 12.15 trzymiesięczne kontrakty terminowe na ropę Brent wyceniano na 31,52 dolara za baryłkę, czyli o 43 centy wyżej niż w środę.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))