Notowania ropy zakończyły czwartkową sesję mocnymi wzrostami, ponownie wybijając się ponad psychologiczny poziom 100 USD za baryłkę.

Wzrosty napędzane były kombinacją dwóch głównych czynników. Pierwszym są pesymistyczne informacje napływające z Ukrainy, przede wszystkim dotyczące braku postępu w negocjacjach „pokojowych”. Drugim jest prognoza Międzynarodowej Agencji Energii, która zakłada, że w kwietniu na rynek trafi co najmniej o 3 mln mniej ropy z Rosji, co jeszcze bardziej powiększy lukę między podażą o oczekiwanym popytem.
Na zamknięciu sesji na NYMEX, kwietniowe kontrakty na amerykańską odmianę ropy WTI zyskiwały blisko 8,4 proc. drożejąc o 7,94 USD do poziomu 102,98 USD za baryłkę.