Cena ropy nadal rośnie. W handlu pozasesyjnym na NYEMX za baryłkę ropy trzeba było zapłacić 32 USD za baryłkę. Analitycy są zdania, że przedłużanie się kryzysu politycznego w Wenezueli może spowodować wzrost ceny baryłki ropy w styczniu do 35 USD.
Protesty w Wenezueli, trzeciej pod względem wydobycia wśród krajów OPEC, trwają już cztery tygodnie. Bierze w nich udział miedzy innymi ok. 40 tys. pracowników sektora naftowego. Wydobycie spadło o 90 proc. Prezydent Hugo Chavez zagroził protestującym, że przedłużanie strajku spowoduje utratę przez nich pracy. Wydaje się, że zaogniło to jedynie sytuację. Wojsko użyło gazu przeciwko protestującym na ulicach wenezuelskich miast.
Wenezuela jest jednym z największych dostawców ropy i paliw do USA. Szacuje się, że ma ok. 13 proc. udział w amerykańskim imporcie surowca i 9 proc. udział w imporcie paliw.
MD, Bloomberg