Wzrost notowań ropy nadal wynika głównie z czynników geopolitycznych. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział, że USA będą wywierać maksymalną presję na zerwanie łańcucha dostaw irańskiej ropy. USA nałożyły sankcje już na drugą chińską rafinerię przerabiającą surowiec z Iranu. Innym „byczym” czynnikiem były doniesienia sygnalizujące łagodzenie napięcia w relacjach handlowych USA. Pojawiły się wiadomości o postępie w negocjacjach z Japonią, a prezydent Donald Trump wyraził przekonanie o zawarciu porozumienia handlowego z Unią Europejską i Chinami.
Na zamknięciu sesji na ICE kurs baryłki ropy Brent z wiodących, czerwcowych kontraktów rósł o 3,2 proc., najmocniej od 9 kwietnia, do 67,96 USD. To drugi wzrost z rzędu i najwyższy kurs zamknięcia od 3 kwietnia. Przez skrócony tydzień cena ropy Brent wzrosła o 4,9 proc., najmocniej od 22 listopada ubiegłego roku. To pierwszy wzrost tygodniowy kursu po dwóch spadku.
Na NYMEX baryłka ropy Brent z wiodących, majowych kontraktów zdrożała o 3,5 proc. do 64,68 USD. Przez tydzień jej kurs wzrósł o 5,2 proc. To największa tygodniowa zwyżka kursu od 3 stycznia.
