
W rezultacie marcowe kontrakty terminowe na amerykańską odmianę ropy WTI na finiszu sesji na NYMEX traciły 0,9 proc. taniejąc o 74 cent do poziomu 86,61 USD za baryłkę, schodząc ze środowego szczytu, będącego najwyższym poziomem od października 2014 r.
Ropa ma jednak przed sobą całkiem dobre perspektywy. Przy globalnym popycie, który jest silniejszy niż oczekiwano, i rosnących obawach o to, jak bardzo kolejni producenci zwiększą produkcję, zapasy w niektórych kluczowych centrach magazynowania na początku roku malały. Analitycy uważają, że zwyżka cen ropy nadchodzi, ponieważ światowa gospodarka zmaga się z szalejącą inflacją.