
West Texas Intermediate odrobił wcześniejsze straty, wychodząc powyżej 99 USD za baryłkę po załamaniu o 13 proc. w zeszłym tygodniu, kiedy to odnotował największą tygodniową przecenę od dwóch lat.
Jak podaje Bloomberg, ropa WTI z dostawą w maju rosła o 0,1 proc. do 99,40 USD za baryłkę na giełdzie New York Mercantile Exchange o godzinie 11:37 czasu singapurskiego.
Z kolei benchmarkowa odmiana Brent w czerwcowych rozliczeniach również zyskiwała 0,1 proc. na poziomie 104,51 USD za baryłkę na giełdzie ICE Futures Europe.
Jak podkreślają analitycy, rynki ropy naftowej pozostają mimo ostatnich korekt w trendzie wzrostowym, chociaż różnice się zmniejszyły. Spread dla ropy Brent – różnica między jego dwoma najbliższymi kontraktami – wyniósł 1,51 USD za baryłkę w przesunięciu wstecznym, z 2,99 USD tydzień temu.
Tymczasem Vitol , największy na świecie niezależny sprzedawca ropy naftowej, stwierdził w weekend, że ceny spadły do poziomów, które nie odzwierciedlają ryzyka, w tym zakłóceń w rosyjskim eksporcie.