W poniedziałkowy poranek wyraźnie w górę idą ceny ropy naftowej. Zwłaszcza w przypadku jej amerykańskiej odmiany WTI. Wynika to z faktu, że cła grożą zakłóceniem ściśle zintegrowanego rynku ropy w Ameryce Północnej i podniesieniem cen benzyny dla amerykańskich kierowców.
Kontrakty terminowe na ropę WTI z terminem dostawy w marcu zyskiwały nad ranem polskiego czasu około 1,7 proc. kształtując swoją wycenę na poziomie około 73,77 USD za baryłkę. Początkowo aprecjacja sięgała nawet ponad 3,7 proc.
Z kolei futures na Brent z opcją dostawy w kwietniu zyskiwały 0,7 proc. oscylując na pułapie 76,20 USD/b.
Jak wskazują traderzy, potencjalne zakłócenia w dostawach ropy w USA spowodowały zawężenie zniżki WTI do Brent do 3,31 USD za baryłkę z blisko 4 USD na początku ubiegłego miesiąca.