Podobno dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Tę regułę za nic (i dobrze) mają szefowie rosyjskiego Intralla. W sierpniu "Puls Biznesu" sygnalizował, że International Truck Alliance chce ponownie zainwestować w produkcję samochodów dostawczych w Polsce. Ponownie, bo już raz się sparzył na inwestycjach w Lublinie.

— Planujemy wznowić w Polsce pracę ośrodka badawczo-rozwojowego i uruchomić zakład, w którym chcemy produkować prototypy samochodów i ograniczoną liczbę aut. Zatrudnienie w spółce może znaleźć kilkaset osób — informuje Stanisław Szelestow, były prezes firmy Intrall Polska, obecnie kierujący spółką Shelestov Trade Consulting, a w przyszłości jeden z przyszłych szefów nowej fabryki.
Według wcześniejszych informacji, dla nowej inwestycji rozważanych jest kilka lokalizacji, m.in. tereny Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecińskiej.
Inwestycja w Polsce jest częścią większego planu. I to od jego powodzenia zależy także sukces inwestycji nad Wisłą. Głównym projektem International Truck Alliance, a w zasadzie nowej spółki Intrall Rus, jest budowa fabryki samochodów dostawczych i terenowych w Stawropolu na południu Rosji (Przedkaukazie). Cała inwestycja ma kosztować około 1 mld zł. Z własnych pieniędzy firma chce przeznaczyć około 30 proc. całej kwoty. Resztę ma nadzieję otrzymać od instytucji finansowych dzięki wsparciu rosyjskiego rządu.
Więcej we wtorkowym Pulsie Biznesu.