Wierzyciele Grecji uważają, że przedłożona w piątek przez Ateny lista reform to raczej zbiór pomysłów, niż coś, co może być przedstawione Eurogrupie. Dodatkowo, niektóre z propozycji będą musiały dopiero zostać wprowadzone do prawa.
Według źródeł agencji, może potrwać dodatkowe kilka dni zanim propozycje ateńskiego rządu zostaną zaakceptowane. Tymczasem jak spekulują media, krajowi już 20 kwietnia może zabraknąć środków finansowych.
Jestem dość sceptyczny, że Grecja będzie w stanie wymyślić reformy, które zaspokoją oczekiwania europejskich partnerów – ocenia Sergio Capaldi z banku Intensa Sanpaolo, zalecając inwestorom wyjście z tego rynku.
Po prostu nie widzę możliwości manewru w koalicji rządowej – wyjaśnia analityk.
Rentowności 10-letnich greckich obligacji rządowych wzrosły o 12 punktów bazowych do 11,16 procent.