Rosyjskie działki są warte około 200 mln dolarów
Federacja Rosyjska ma w Polsce kilkanaście nieruchomości. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wie, w jaki sposób strona rosyjska weszła w ich posiadanie. Nikt również nie zna dokładnej wartości, jaką przedstawiają obecnie parcele.
Do dziś umowa między Polską a krajami b. ZSRR o podziale mienia tego państwa za granicą nie została wypełniona. Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych ustaliło, że Federacja Rosyjska dysponuje w Polsce kilkunastoma nieruchomościami. Część z nich przekazano jeszcze b. ZSRR w użytkowanie wieczyste. Bronisław Geremek, szef MSW, w specjalnym piśmie adresowanym na ręce marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, napisał: „Część nieruchomości znalazła się w rękach rosyjskich w okolicznościach dotychczas bliżej nie znanych polskim instytucjom państwowym. Nieruchomości przekazywano władzom sowieckim w użytkowanie wieczyste na podstawie porozumień zawartych przez rząd PRL z rządem ZSRR. Działki przekazywano nieodpłatnie, zwalniając z reguły stronę sowiecką z obowiązku uiszczania opłat związanych z użytkowaniem wieczystym”.
Nie zrealizowane umowy
Pierwsze tego rodzaju porozumienie zostało zawarte 11 lipca 1972 roku. Na jego podstawie stronie sowieckiej przekazano w bezpłatne i wieczyste użytkowanie działkę o powierzchni 3,14 ha przy ul. Belwederskiej 49. Razem z działką przekazano kilka budynków. Według przedstawicieli biura nieruchomości Passage, wartość jednego metra działki w tym rejonie kształtuje się na poziomie 4 tys. dolarów. W zamian rząd polski otrzymał, również w bezpłatne i wieczyste użytkowanie, działkę przy ul. Klimaszkina w Moskwie. Na działce wybudowano obiekty ambasady polskiej.
Następne porozumienie tego typu zawarte zostało 27 grudnia 1974 roku. Stronie sowieckiej przekazano działkę przy ul. Belwederskiej i Spacerowej. Budynki wzniesione na terenie posesji są własnością b. ZSRR. Cena metra kwadratowego działki w tym miejscu na wolnym rynku wynosi 3-4 tys. dolarów. W zamian strona polska miała otrzymać w Mińsku przy ul. Omskij Piereułok 6 działkę o powierzchni 0,47 ha oraz inne działki (łączna powierzchnia 1,38 ha) na terenie innych miast b. ZSRR. Do tej pory druga strona nie wywiązała się z umowy.
Trzeciego października 1978 roku Rosjanie dostają kolejne działki w Warszawie: przy ul. Ostrobramskiej o powierzchni 1,75 ha. Według przedstawicieli firmy Passage, obecna cena jednego metra kwadratowego tej posesji to 300-400 dolarów. W ramach tej umowy przeszły również w ręce sowieckie działki przy Poł-czyńskiej (dzisiejsza wartość 5 mln dolarów), Bobrowieckiej (3 mln dolarów) oraz w podwarszawskim Karczewie (840 tys. dolarów).
Wszystkie te nieruchomości, tak samo jak poprzednie, rząd polski przekazał nieodpłatnie i w wieczyste użytkowanie Sowietom. Na tych terenach zgodnie z umową planowano budowę ośrodków technicznych. Miały one być zwolnione z płacenia podatków. Polska zaś miała otrzymać w zamian 8 działek na terytorium b. ZSRR o powierzchni 8,65 ha. Do chwili obecnej zapis ten nie został zrealizowany. Identycznie sytuacja wygląda z nieruchomością przy ul. Beethovena w Warszawie. I w tym przypadku Rosjanie nie przekazali w zamian działki w Moskwie, nie wywiązując się tym samym z zawartych umów.
Strona rosyjska ma jeszcze warszawskie posesje przy ul Litewskiej, Żeromskiego, al. Szucha oraz w Konstancinie. Wartość tych posesji waha się między 60 a 100 mln dolarów.
200 mln dolarów
Według szacunkowych wyliczeń biura nieruchomości Passage, wartość wszystkich wymienionych nieruchomości, którymi dysponuje strona sowiecka w Polsce, wynosi około 200 mln dolarów.
Zdaniem Bronisława Geremka, szefa polskiego MSZ, działki, którymi zarządza strona sowiecka, mają niejasny status prawny, często inny, niż przewidywały to zawarte umowy.
— Mimo że w umowach przewidywano przekazanie działek w użytkowanie wieczyste, to nie dopełniono wymogów formalnych, tak by można mówić o skutecznym ich przekazaniu. Wynika to z niefrasobliwości dawnych władz PRL w gospodarowaniu mieniem narodowym twierdzi — Bronisław Geremek.
Co dalej?
Ministerstwo Spraw Zagranicznych analizuje w tej chwili umowy zawarte z b. ZSRR. Minister Geremek twierdzi, że po zakończeniu prac komisji i ustaleniu stanu prawnego działek, wspólnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz przedstawicielami gmin podejmie próbę rozwiązania tego problemu. Zdaniem szefa MSZ, zakończenie tych prac nie nastąpi jednak szybko.
— Nie da się zaległości dziesięcioleci odrobić w ciągu kilku miesięcy — mówi Bronisław Geremek.
CO Z TYM ZROBIĆ: Profesor Geremek zastanawia się, jak rozwiązać problemy prawne związane z sowieckimi działkami znajdującymi się w Polsce. Komplikacje dotyczą prawa międzynarodowego. Z grubsza, posesje w Warszawie i okolicach warte są około 200 mln USD. fot. Borys Skrzyński