Na ławie oskarżenia zasiedli m.in. 31-letni Michał M. i 41-letni Przemysław K., b. funkcjonariusze łódzkiego zarządu CBŚ.
Prokuratura oskarżyła ich o włamania oraz kradzież narkotyków z magazynów CBŚ w Łodzi i Warszawie, a następnie o wprowadzenie ich do obrotu. Przestępstwa tego mieli dokonać od wiosny 2002 roku do sierpnia 2005 roku. Skradzione narkotyki były dowodami w procesach kurierów narkotykowych.
Mężczyźni oskarżeni są również m.in. o ujawnienie informacji o osobie udzielającej policji pomocy oraz informacji dotyczącej planowanych zatrzymań. Mieli nakłaniać również inną osobę do tworzenia fałszywych dowodów.
Trzeci z oskarżonych to 52-letni Marian M., który wraz z Michałem M. miał dokonywać wymuszeń rozbójniczych. Według prokuratury, w 2001 roku mężczyźni grożąc pozbawieniem życia oraz zgwałceniem zmusili jedną z ofiar do sprzedaży mieszkania o wartości 85,5 tys. zł za 31,1 tys. zł. Ponadto Michał M. miał kilkakrotnie korumpować jednego z funkcjonariuszy CBŚ Komendy Głównej Policji.
Czwartą oskarżoną osobą w sprawie jest 48-letnia Marzena K. - b. funkcjonariuszka z łódzkiego CBŚ. Zarzucono jej pomocnictwo w kradzieży kokainy z warszawskiego magazynu CBŚ.
Piątą osobą, która stanęła przed łódzkim sądem, jest 42-letni Paweł K. - b. policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oskarżono o niedopełnienie obowiązków. Dopuścił on do kradzieży kluczy do magazynów policji, z których skradziono później narkotyki.
Michałowi M., Przemysławowi K., Marzenie K. oraz Marianowi M. grozi kara do 10 lat więzienia, Pawłowi K. - do 3 lat.
Śledztwo w sprawie kradzieży kokainy i heroiny z policyjnego magazynu dowodów rzeczowych w Łodzi łódzka prokuratura prowadziła od kwietnia 2005 roku. Ustalono, że do kradzieży narkotyków w Łodzi, które zostały przejęte przez policjantów z łódzkiego CBŚ w 2001 r. i były dowodami w procesach kurierów narkotykowych, dochodziło od 2002 roku do wiosny 2005 roku.
Do ujawnienia kradzieży kokainy doszło w kwietniu 2005 roku podczas niszczenia narkotyków; zniknięcie heroiny stwierdzono w trakcie inwentaryzacji przeprowadzonej w maju 2005 roku. Badania wykazały, że w paczkach zamiast heroiny było cappuccino w proszku i piasek, natomiast zamiast kokainy - proszek do pieczenia.
W trakcie śledztwa wyszło też na jaw, że latem 2005 roku skradziono kokainę z
warszawskiego magazynu CBŚ. W sumie - według śledczych - z policyjnych magazynów
sprawcy skradli łącznie prawie 49 kg narkotyków o czarnorynkowej wartości ok. 10
mln zł.