Rynek czeka na inflację
Zdania analityków o wysokości marcowej inflacji są podzielone. Ich prognozy rocznego wskaźnika cen znajdują się w przedziale 10-10,6 proc. , co oznacza, że w ich przekonaniu spadek inflacji od marca nie jest przesądzony.
Większość ekonomistów spodziewa się osłabnięcia dynamiki cen usług oraz towarów i uważa, że ceny żywności rosną wolniej. Nie wszyscy jednak sądzą, że wystarczająco wolno, żeby od marca inflacja zaczęła spadać.
Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że w pierwszej połowie marca ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,6 proc. wobec drugiej połowy lutego i o 0,9 proc. w stosunku do pierwszej połowy lutego.
ROZPOCZYNA SIĘ trend spadający inflacji rocznej i ten wskaźnik może ukształtować się w marcu w granicach 10-10,1 proc. — twierdzą analitycy.
Dodają, że jeśli w drugiej połowie marca żywność zdrożeje o około 1 proc., to przy mniejszej presji wzrostu cen usług i artykułów nieżywnościowych możemy spodziewać się, że ogólny wskaźnik inflacji będzie niższy niż w lutym, kiedy wyniósł 0,9 proc. Myślą, że wyniesie 0,7 proc.
Spadku inflacji w marcu spodziewa się również Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings. Powiedział PAP, że po opublikowaniu danych o wzroście cen żywności w pierwszej połowie marca można oczekiwać spadku inflacji w marcu do 10,1 proc. w skali roku, z 10,4 proc. w lutym.
Wątpliwości co do siły impulsów spowalniających wzrost inflacji ma Grzegorz Wójtowicz, członek RPP. Uważa on, że sygnały zapowiadające spadek inflacji są jeszcze zbyt słabe, żeby można było rozluźnić politykę pieniężną.
ZAPOWIEDZIAŁ, że w związku z tym Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w najbliższą środę dokona analizy procesów inflacyjnych.
Jego zdaniem, sytuacja makroekonomiczna w Polsce nie wykazuje tendencji do pogorszenia się.
— Rynek polski jako alternatywa okazał się atrakcyjny dla inwestorów. Myślę, że to jest główny powód większego zainteresowania rynkiem polskim w ostatnim okresie i umocnienia złotego — stwierdził Grzegorz Wójtowicz.
Dodał, że trudno przewidzieć horyzont aktualnego trendu do umocnienia polskiej waluty.