Rynek grał pod euro i RPP

Wojciech Dembiński
opublikowano: 2000-04-27 00:00

Rynek grał pod euro i RPP

Środa była kolejnym dniem zastoju na rynku walutowym. Handel nie był intensywny i według dealerów na rynku nie działo się nic ciekawego. Nie oznacza to jednak, że nie próbowano spekulować. Najpierw grano pod kurs euro względem dolara. Wykorzystywano negatywne nastawienie do waluty unijnej na rynkach zagranicznych, gdzie do osłabienia euro ostatecznie nie doszło, ponieważ europejskie giełdy papierów wartościowych na otwarciu zanotowały zwyżki. Inwestorzy w Europie Zachodniej kupowali euro, aby następnie nabyć na giełdach akcje przedsiębiorstw.

Po południu zaś nastąpiło niewielkie wzmocnienie złotego do dolara w związku z oczekiwaniami na ewentualne decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Część inwestorów spekulowała pod kolejną podwyżkę stóp procentowych, argumentując, że zmiana stóp jest możliwa w związku z wyższą niż się spodziewano inflacją w marcu. Większość uczestników rynku była jednak zdania, że taka decyzja umocniłaby złotego powodując w następstwie dalsze pogorszenie deficytu obrotów bieżących.

SPEKULACYJNE ruchy trwały bardzo krótko. Generalnie krajowi traderzy gotowi byli kupować złotego, natomiast u zagranicznych graczy widoczna była skłonność do dalszego wychodzenia z pozycji w naszej walucie.

NA OTWARCIU dolar kosztował 4,2965 zł, wartość euro wyniosła 3,9618. Na fixingu wartość złotego względem dolara spadła, natomiast w stosunku do europejskiego pieniądza wzrosła — NBP ustalił kurs „zielonego” na 4,3045 zł, euro — na 3,9524 zł.

Pewne ożywienie na polskim rynku walutowym może nastąpić w związku z dzisiejszym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego, który według części analityków, może podnieść stopy procentowe. Taki ruch zachęciłby inwestorów do kupowania euro. Z kolei w Stanach Zjednoczonych opublikowana zostanie wartość PKB oraz wskaźnik kosztów zatrudnienia, które dają inwestorom wskazówkę, jak kondycję amerykańskiej gospodarki może ocenić Rezerwa Federalna i jakie jest prawdopodobieństwo zmian stóp procentowych w USA.

WCZORAJ do późnych godzin popołudniowych nie pojawiła się żadna informacja o wynikach posiedzenia RPP. Nie pojawiły się też sygnały, czy Rada zwoła konferencję, która z reguły oznaczają, że w polityce pieniężnej zaszły ważne zmiany. Około 17.00 kurs dolara wynosił 4,2950 zł, euro kosztowało 3,9600 zł.