Rynek pracy na Wyspach dopada zadyszka

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2019-10-15 11:23

Pojawiają się pierwsze rysy na dotychczas stabilnym i silnym rynku pracy na Wyspach Brytyjskich. Rosnące obawy związane z brexitem i związana z tym niepewność doprowadziły do spadku liczby miejsc pracy w gospodarce oraz zmniejszenia się liczby wakatów.

Według zaprezentowanych we wtorek danych przez Biuro Statystyk Narodowych, bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło z poziomu czterdziestoletniego minimum. Doszło też do spowolnienia wzrostu wynagrodzeń.

W okresie trzech miesięcy do września 2019 r. bezrobocie wzrosło o 22 tys., podnosząc stopę bezrobocia do 3,9 proc. 

Z kolei w okresie do sierpnia włącznie liczba pracujących spadła o 56 tys., notując pierwszy spadek od dwóch lat i największy od 2015 r.

Tymczasem liczba ogłoszonych wolnych miejsc pracy zmniejszyła się o 11 tys. do 813 tys. na zakończenie trzymiesięcznego okresu do września.

Chociaż stopa zatrudnienia jest wyższa niż rok wcześniej i wynosi 75,9 proc., spadła wśród osób poniżej 25 roku życia.

Dynamika wzrostu wynagrodzeń spowolniła do 3,8 proc. zarówno w przypadku „czystych” płac, jak i obejmujących premie. Wzrost płac nadal znacząco przekracza inflację, która wyniosła średnio 1,9 proc. w tym samym okresie.